Już jutro o 18:30 Bayern Monachium powalczy o kolejne punkty w Bundeslidze. Tym razem rywalem FCB będzie Borussia Moenchengladbach. Miejscem spotkania Borussia Park.
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej nowy trener Jupp Heynckes odpowiadał na przeróżne pytania zgromadzonych na sali dziennikarzy. Jak zwykle nie mogło zabraknąć pytań o stan zdrowia poszczególnych zawodników czy spraw związanych z klubem.
Jak się mogliśmy dowiedzieć w nadchodzącym meczu przeciwko Gladbach z całą pewnością zabraknie Arjena Robbena, który nabawił się urazu w pojedynku z Anderlechtem. Na całe szczęście gotowy do gry jest Kingsley Coman. Heynckes potwierdził także, że od początku zagra jutro między innymi James Rodriguez.
– James Rodriguez, Javi Martinez oraz Corentin Tolisso zaczną jutrzejsze spotkanie przeciwko Gladbach od samego początku – powiedział Jupp Heynckes.
– Kingsley Coman trenował wczoraj i dziś. Będzie do mojej dyspozycji w jutrzejszym meczu. To dobrze, ponieważ Arjen Robben wypadł ze składu – mówił dalej trener Bayernu Monachium.
Jupp Heynckes odniósł się także do obecnej sytuacji w tabeli ligowej. Jak dobrze wiemy Bayern zajmuje obecnie pierwsze miejsce w tabeli ligowej z przewagą sześciu punktów nad RB Lipsk oraz dziewięciu nad Borussią Dortmund. Trener FCB wypowiedział się także na temat swojego powrotu do Gladbach.
– Nie jesteśmy jeszcze mistrzami. Za naszymi plecami czają się jeszcze takie zespoły jak Borussia Dortmund oraz RB Lipsk, musimy ich szanować – kontynuował 72-letni trener FCB.
– Po raz ostatni jako trener Bayernu miałem okazję grać w Gladbach w 2013 roku. Nie sądziłem, że jeszcze tutaj wrócę. Nie ubiegałem się o tą pracę, Zostałem tylko poproszony o pomoc i jest to tymczasowym rozwiązaniem – dodał Niemiec.
– Jestem optymistycznie nastawiony co do tego, że mój zespół będzie stać na dobry mecz jutro przeciwko rywalom, którzy w ostatnich tygodniach radzą sobie dobrze. Gladbach jest w gazie, są silni tak jak byliśmy w latac 70'. Ich grę przyjemnie się ogląda – mówił "Don Jupp".
Obecni na sali dziennikarze pytali również trenera bawarskiego zespołu o ostatni mecz w Lidze Mistrzów. Monachijczycy pokonali mistrzów Belgii 2:1, jednakże występu FCB z całą pewnością nie można zaliczyć do najlepszych. Kolejną asystę w tym spotkaniu zaliczył Joshua Kimmich.
– Nikt nie był zadowolony z występu przeciwko Anderlechtowi w Lidze Mistrzów. Przeanalizowaliśmy swoje błędy i popracowaliśmy nad tym, aby unikać ich w przyszłości – wyjawił trener FCB.
– Joshua to naprawdę wyjątkowy piłkarz, jest bardzo ambitny. Jego celem jest zostać najlepszym prawym obrońcą na świecie podobnie jak Philipp Lahm – dodał nie szczędząc pochwał pod adresem 22-letniego Kimmicha.
Trener "Dumy Bawarii" odniósł się ponadto do protestu kibiców FCB, którzy w meczu z Anderlechtem protestowali przeciwko wysokim cenom biletów. Jupp w pełni rozumie i solidaryzuje się z sympatykami Bayernu.
Obecni na sali dziennikarze pytali również 72-latka o Thiago Alcantarę, który będzie zmuszony pauzować przez około trzy miesiące. Pod koniec konferencji Heynckes podkreślił jeszcze, że obecnymi czasy w piłce wiele rzeczy uległo zmianie, zaś piłkarze są teraz dojrzalsi i bardziej odpowiedzialni.
– W pełni solidaryzuje się z naszymi kibicami i ich protestami przeciwko cenom biletów. Mają rację – powiedział Jupp Heynckes.
– Thiago naturalnie był bardzo zdołowany po tym jak doznał urazu. To szkoda, ponieważ rozgrywał świetny sezon, ale on już doświadczył tego w przeszłości i wie co musi zrobić, aby wrócić silniejszym – mówił dalej.
– Czasy się zmieniły, zaś my jako trenerzy musimy się do tego adaptować. Zeszłego wieczoru Mats Hummels i Jerome Boateng poprosili o to czy mogą w grupie pójść na kolację. Oczywiście pozwoliłem im iść, każdy z nich wrócił na czas. Piłkarze mają obecnie większe poczucie odpowiedzialności – podsumował "Don Jupp".
Komentarze