Bayern Monachium ma już za sobą trzydziesty drugi mecz o stawkę w sezonie 2023/24. Tym razem drużynie prowadzonej przez Thomasa Tuchela przyszło mierzyć się w Bundeslidze.
Dosłownie przed chwilą dobiegło końca kolejne spotkanie z
udziałem zawodników rekordowego mistrza Niemiec, gdzie obowiązki trenera pełni
Thomas Tuchel. Tym razem monachijczykom przyszło zagrać na wyjeździe w ramach
22. kolejki Bundesligi z ekipą VfL Bochum. Warto wspomnieć, że dla FCB był to
dokładnie 32. mecz o stawkę w kampanii 2023/2024.
Ostatecznie pojedynek na obiekcie Vonovia Ruhrstadion
zakończył się wynikiem 3:2 na korzyść klubu z Zagłębia Ruhry. Jeśli mowa o trafieniach
dla „Bawarczyków”, to na listę strzelców wpisali się kolejno Jamal
Musiala oraz Harry Kane.
Warto wspomnieć, że wczoraj swoje spotkanie rozegrali
również gracze Bayeru 04 Leverkusen, którzy od dawna prowadzą w tabeli ligowej –
„Aptekarze” ograli 1. FC Heidenheim 2:1 i na ten moment mogą pochwalić
się dorobkiem 58 punktów po dwudziestu dwóch kolejkach.
Na regenerację i przygotowania do kolejnego starcia monachijczycy
będą mieli teraz blisko tydzień – dokładnie w przyszłą sobotę o 18:30 na
Allianz Arenie w Monachium, podopieczni Thomasa Tuchela podejmą na własnym
podwórku RB Lipsk w ramach dwudziestej trzeciej kolejki ligowej.
De Ligt wraca do XI
Mając na uwadze pojedynek na europejskim podwórku sprzed
kilku dni, kiedy to „Bawarczycy” w ramach pierwszego starcia 1/8 finału
Ligi Mistrzów zostali ograni 1:0 przez Lazio (jedynego gola zdobył Ciro
Immobile), trener Tuchel zdecydował się dokonać łącznie dwóch zmian w
wyjściowej jedenastce.
Poza kadrą na dzisiejsze zawody w Bochum znalazło się
łącznie siedmiu zawodników pierwszej drużyny Bayernu. Wśród nich możemy
wyróżnić Bounę Sarra (zerwane więzadło krzyżowe), Kingsleya Comana (kontuzja
kolana), Alphonso Daviesa (kontuzja kolana), Konrada Laimera (kontuzja łydki),
Sachę Boeya (kontuzja mięśniowa) oraz Serge’a Gnbabry’ego (kontuzja mięśniowa).
Ponadto niezdolny do gry pozostaje nadal trzeci bramkarz i
sprowadzony tego lata z Maccabi Tel Awiw utalentowany Daniel Peretz (kontuzja
kolana). Co pierwszego składu, to szansę gry otrzymał między innymi Raphael
Guerreiro.
Mistrzowie Niemiec dzisiejsze starcie na Vonovia Ruhrstadion
rozpoczęli więc w następującym ustawieniu: Manuel Neuer w bramce, Noussair
Mazraoui, Kim Min-jae, Matthijs de Ligt oraz Raphael Guerreiro w obronie. Duet
środkowych pomocników tworzyli Leon Goretzka oraz Joshua Kimmich.
Jeśli mowa o skrzydłowych, to Tuchel postawił na Thomasa
Muellera oraz Erica Maxima Choupo-Motinga. Podczas gdy Harry Kane znalazł się
na szpicy, to za jego plecami ustawiony był Jamal Musiala. Na ławce rezerwowych
zasiedli: Sven Ulreich, Dayot Upamecano, Eric Dier, Mathys Tel, Leroy Sane,
Lovro Zvonarek, Bryan Zaragoza oraz Adam Aznou.
Kolejna kompromitacja FCB
Z perspektywy neutralnego kibica, spotkanie w Bochum zaczęło
się bardzo dobrze, albowiem obie ekipy starały się objąć prowadzenie, ale na
pierwszą bramkową akcję przyszło nam poczekać do 14. minuty, kiedy to na listę
strzelców po bardzo silnym uderzeniu wpisał się Jamal Musiala.
Kiedy wydawało się, że monachijczycy wkrótce podwyższą
prowadzenie, to jeden mały błąd wystarczył, aby w 38. minucie na 1:1 wyrównał
Takuma Asano, który popisał się świetną indywidualną akcją i precyzyjnym
strzałem, pozostawiając Manuela Neuera bez większych szans na interwencję.
Niestety, ale w 44. minucie gospodarze przeprowadzili
kolejny zabójczy atak – tym razem z rzutu rożnego piłkę do siatki skierował Keven
Schlotterbeck. Co prawda do pierwszej połowy doliczono aż 14 minut z racji na
protest kibiców i piłeczki tenisowe, ale wynik nie uległ już zmianie i obie
ekipy udały się na przerwę przy stanie 2:1 na korzyść VfL.
Po zmianie stron obraz gry niewiele uległ zmianie, choć
monachijczycy dwoili się i troili, aby doprowadzić przynajmniej do wyrównania. Około
69. minuty w doskonałej sytuacji mógł znaleźć się Leroy Sane, ale niemiecki skrzydłowy
nie zdążył dostawić nogi… Zaledwie kilkadziesiąt sekund później na 3:1 mógł
podwyższyć Antwi-Adjei, lecz zimną krew zachował w bramce Manuel Neuer.
Choć to goście prowadzili grę, to w 77. minucie drugą żółtą
kartkę i w rezultacie czerwoną, ujrzał Dayot Upamecano. Chwilę później rzut
karny na bramkę zamienił z kolei Kevin Stoeger. Z kolei na cztery minuty przed
końcem regulaminowego czasu gry, kontaktowego gola na 3:2 strzelił jeszcze Harry
Kane, który wykorzystał dogranie Tela. Ostatecznie rezultat nie uległ już
zmianie i Bayern poległ 2:3.
Mistrzowie Niemiec na wyciągnięcie wniosków i przygotowania
do kolejnego starcia będą mieli nieco więcej czasu, albowiem dopiero w przyszłą
sobotę „Bawarczycy” zmierzą się w ramach dwudziestej trzeciej kolejki
niemieckiej Bundesligi z ekipą RB Lipsk – początek tego boju zaplanowano o 18:30.
Komentarze