Bayern Monachium przystąpi do środowego spotkania Ligi Mistrzów z Clubem Brugge w osłabionym składzie. Vincent Kompany potwierdził na konferencji, że nie zagrają Serge Gnabry i Josip Stanišić, a ofensywa znów będzie musiała zostać przebudowana.
Kompany potwierdza absencje. Gnabry nie zdążył wrócić
Bayern wciąż nie może skorzystać z pełnej kadry. Przed środowym starciem z Clubem Brugge trener Vincent Kompany potwierdził, że Serge Gnabry nadal nie jest zdolny do gry.
30‑letni skrzydłowy od ubiegłego tygodnia walczy z problemami mięśniowymi w okolicy przywodziciela. Z tego samego powodu opuścił już wygrany 2:1 mecz ligowy z Borussią Dortmund, a we wtorek nie pojawił się na ostatnim treningu przed spotkaniem Ligi Mistrzów.
„Serge nie jest gotowy” – przekazał krótko Kompany podczas konferencji prasowej, nie zdradzając, czy Niemiec zdąży wrócić
na mecz z Borussią Mönchengladbach w weekend.
Znowu rotacja w ofensywie
Brak Gnabry’ego wymusza na szkoleniowcu kolejne zmiany w przednich formacjach. W klasyku z Borussią Dortmund zastąpił go Nicolas Jackson, ale Senegalczyk nie zdołał przekonać trenera swoją postawą.
Kompany już teraz ma niewielkie pole manewru w ofensywie – w obliczu kontuzji Musiali, a także drobnych urazów innych zawodników, skład Bayernu wygląda coraz bardziej eksperymentalnie.
„Nie mamy wielu opcji, ale to moment, żeby inni pokazali, że potrafią wziąć na siebie odpowiedzialność” – przyznał Belg na
zakończenie konferencji.
Stanišić jeszcze niegotowy, powrót dopiero w weekend
Drugim nieobecnym pozostaje Josip Stanišić, który dopiero co wznowił częściowy udział w treningach drużyny po urazie kolana. Dla chorwackiego obrońcy spotkanie z Brugią przychodzi jednak zdecydowanie za wcześnie.
Jak informuje klub, jeśli rehabilitacja przebiegnie zgodnie z planem, Stanišić ma szansę wrócić do kadry meczowej w sobotę – na ligowe starcie z Borussią Mönchengladbach.
Reprezentant Chorwacji doznał urazu więzadła pobocznego w meczu Ligi Mistrzów z Chelsea niespełna miesiąc temu i od tamtej pory jest poza grą.
Bayern z problemami, ale w dobrym nastroju
Mimo braków kadrowych Bayern jest w znakomitej formie – wygrał 11 kolejnych spotkań we wszystkich rozgrywkach i prowadzi w tabeli grupy Ligi Mistrzów po wygranych z Chelsea (3:1) i Pafos (5:1). Teraz monachijczyków czeka trzeci test – z belgijskim mistrzem, który na inaugurację rozbił Monaco 4:1, a następnie przegrał 1:2 z Atalantą.
Kompany jednak nie traci optymizmu:
„Czasami braki personalne potrafią wzmocnić drużynę, bo każdy wie, że musi dać coś więcej. Właśnie tego teraz oczekuję od zespołu.”- zakończył Vincent Kompany
Niemiecki gigant po raz kolejny staje więc przed wyzwaniem – ale w Monachium wiedzą już, że nawet w osłabionym składzie Kompany potrafi utrzymać Bayernowi zwycięski rytm.
Komentarze