Zanim Vincent Kompany trafił do Bayernu Monachium, mógł zostać trenerem Schalke 04. Były dyrektor sportowy Rouven Schroeder ujawnił kulisy rozmów z Belgiem, które zrobiły na nim ogromne wrażenie.
Zanim Vincent Kompany rozpoczął swoją błyskotliwą karierę trenerską w Bayernie Monachium, był bardzo blisko objęcia drużyny Schalke 04. Jak ujawnił były menedżer klubu z Gelsenkirchen, Rouven Schroeder, obecny szkoleniowiec mistrzów Niemiec był kilka lat temu jednym z głównych kandydatów do objęcia ławki trenerskiej „Die Koenigsblauen”.
W niedzielnym programie „Sky90” opowiedział on o spotkaniu z Belgiem, które odbyło się jeszcze w czasie jego pracy w Schalke.
– Kiedy grał w Anderlechcie, a my w Schalke szukaliśmy trenera na Bundesligę, byłem po prostu zaintrygowany rozmową z tak świetnym piłkarzem – wspominał.
– To była jedna z najlepszych rozmów, jakie można odbyć z trenerem. Młody, obiecujący trener. Drzwi się otwierają; jest wielki i niezwykle dobrze przygotowany – dodał.
Rozmowa odbyła się w latach 2021–2022, kiedy Kompany prowadził RSC Anderlecht. Schalke, które spadło z Bundesligi, szukało wtedy długofalowego projektu i świeżego pomysłu na odbudowę klubu. Kompany wydawał się idealnym kandydatem.
– Kiedy się go poznaje, od razu to widać: ma niesamowity autorytet, lekkość w podejściu. Jest autentyczny. Wyjaśnił, co mu leży na sercu, jak się przygotowywał i jak to realizował. Miał niesamowitą liczbę arkuszy, prezentację w PowerPoincie, która naprawdę pokazywała: oto ktoś, kto trenuje piłkę nożną z pasją, kto wyznacza kierunek. A do tego jego wielojęzyczność – to było coś – kontynuował.
– Ostatecznie nie trafił do nas z racji na finanse. To kwestia jego licznego personelu. Nie rozmawialiśmy o tym dalej. Szybko stało się jasne, że to nieopłacalne finansowo – zdradził Schroeder.
Zamiast do Gelsenkirchen, Kompany trafił w 2022 roku do Burnley, z którym w imponującym stylu awansował do Premier League. Dwa lata później objął Bayern Monachium, gdzie w krótkim czasie zdobył tytuł mistrzowski i rozpoczął nowy sezon od historycznej serii 13 zwycięstw.
Komentarze