Bayern Monachium ma już za sobą swoje jedenaste oficjalne spotkanie w ramach nowego sezonu 2023/2024 w niemieckiej pierwszej Bundeslidze.
W ubiegłą sobotę klub ze stolicy Bawarii w ramach 11. kolejki ligowej, mierzył się na własnym podwórku z 1. FC Heidenheim, czyli klubem debiutującym w niemieckiej pierwszej Bundeslidze.
Koniec końców monachijczycy nie dali za wygraną i pokonali swoich rywali z Badenii-Wirtembergii 4:2. Co do bramek, to na listę strzelców dla FCB wpisali się Harry Kane (2) oraz Eric Maxim Choupo-Moting. Z kolei tuż po meczu, tradycyjnie na pytania dziennikarzy odpowiadali piłkarze obu klubów. W przypadku 1. FCH swoje zdanie wyraził Tim Kleindienst, czyli autor jednego z goli dla beniaminka.
− To było logiczne, że nie będzie to łatwy występ tutaj. Mimo to postanowiliśmy podjąć twardą walkę. Trochę szkoda, bo zbyt łatwo straciliśmy te gole. Musimy winić za to samych siebie – powiedział Kleindienst.
− Po przerwie zdecydowaliśmy się naciskać i wykorzystać mecz w Dortmundzie jako wzór. To również zadziałało dobrze. Ale na koniec dnia niestety zbyt szybko straciliśmy gola na 3:2 po 2:2, a potem musieliśmy znowu gonić – dodał.
− Ogólnie jednak był to dobry występ. Miło jest widzieć 8000 fanów, którzy pojawili się tutaj i nas dopingowali. Nasi fani są wyjątkowi – podsumował Tim Kleindienst.
Mając na uwadze sytuację w tabeli ligowej, Bayern po rozegraniu 11 kolejek zajmuje drugie miejsce z dorobkiem 29 punktów i stratą 2 oczek do Bayeru 04 Leverkusen. Jeśli zaś mowa o 1. FC Heidenheim, to klub z Badenii-Wirtembergii zajmuje 13. lokatę z 10 pkt na koncie.
Komentarze