Czy transfer Nico Williamsa do Barcelony runie w ostatnich dniach? Szef LaLigi stawia sprawę jasno – na razie nie ma mowy o rejestracji zawodnika przez kataloński klub.
Wszystko wskazywało na to, że Nico Williams przejdzie z Athleticu Bilbao do FC Barcelony. Skrzydłowy był zdecydowany, Barca również, a klauzula odejścia wynosi równe 62 miliony euro. Problem w tym, że na przeszkodzie stanęły zasady finansowe LaLigi.
Hiszpańskie media cytują wypowiedź prezesa ligi Javiera Tebasa, który stawia sprawę jasno.
– Na dziś Barcelona nie byłaby w stanie go zarejestrować.
Właśnie na tej kwestii zależało najbardziej Williamsowi i jego otoczeniu. Jeszcze przed podpisaniem kontraktu zawodnik oraz jego doradcy domagali się od klubu gwarancji, że jego rejestracja przez ligę nie sprawi żadnych problemów. Słowa Tebasa mogą więc mocno wpłynąć na ich decyzję.
Sprawa robi się też pilna, bo – jak podaje “Sport” – klauzula wykupu Williamsa obowiązuje tylko do 9 lipca. Do tego czasu Barcelona musi nie tylko dopiąć formalności z samym zawodnikiem, ale też wpłacić pełną kwotę transferu na konto LaLigi.
Sytuacja robi się coraz bardziej ciekawa, a w tle pozostaje jeszcze…Bayern Monachium, którego sternicy z uwagą śledzą sytuację hiszpańskiego skrzydłowego.
Komentarze