W ubiegły piątek swoje dwunaste oficjalne spotkanie w ramach sezonu ligowego 2023/24 rozegrali piłkarze pierwszej drużyny Bayernu.
Tym razem rywalem bawarskiego klubu była ekipa 1. FC Koeln, która choć znajduje się od początku sezonu w niemałym kryzysie, to w starciu z monachijczykami walczyła do samego końca.
Ostatecznie „Bawarczycy” nie dali jednak za wygraną i dopisali do swojego dorobku 3 punkty, pokonując Kolonię 1:0. Jedynego gola dla FCB zdobył niezawodny Harry Kane. Co do pomeczowych wywiadów, na łamach „DAZN” swoje zdanie wyraził między innymi Luca Killian z 1. FCK.
− W pierwszej połowie nie moglibyśmy narzekać, jeśli strzeliliby nam jedną lub dwie bramki więcej. W drugiej połowie przyjęliśmy bardziej defensywne podejście i byliśmy nieco bardziej zwarci. Nie mieli tak wielu okazji do zdobycia bramki – powiedział Killian.
− Przegrana zawsze jest do bani. Ale idziemy dalej. W przyszłym tygodniu liczy się mecz z Darmstadt. To było dla nas coś zupełnie nowego. Ale ćwiczyliśmy to na treningach. Byliśmy w stanie się do tego dostosować do Bayernu. Wyszło nam to całkiem nieźle – podsumował Luca Killian.
Mimo wygranej i zdobyciu kolejnych 3 punktów, monachijczycy nie utrzymali się za długo na fotelu lidera, albowiem Bayer 04 Leverkusen również odniosło zwycięstwo i pozostało na pierwszym miejscu w Bundeslidze. Obecnie obie ekipy dzielą 2 oczka.
Komentarze