Ma 16 lat, gra na środku obrony i właśnie pojechał z Bayernem na Klubowe Mistrzostwa Świata. Jak informuje "Sport1", Cassiano Kiala może zadebiutować szybciej, niż ktokolwiek się spodziewał.
Jeszcze do niedawna mało kto o nim słyszał. Dziś Cassiano Kiala jest na ustach wielu kibiców Bayernu. 16-letni środkowy obrońca został włączony przez Vincenta Kompany’ego do kadry na Klubowe Mistrzostwa Świata w USA. To jasny sygnał, że młody zawodnik może już wkrótce otrzymać pierwszą poważną szansę.
Sytuacja w defensywie Bayernu nadal nie jest idealna. Hiroki Ito pauzuje z powodu kontuzji, Josip Stanišić występuje głównie na boku obrony, a przyszłość Kima Min-jae wciąż nie jest pewna. Dlatego przed Kialem pojawi się szansa, której do niedawna mało kto się spodziewał.
Według niemieckich mediów, Kiala imponuje przede wszystkim szybkością, która dobrze pasuje do stylu gry preferowanego przez belgijskiego szkoleniowca. W systemie, w którym linia obrony gra wysoko, szybkość środkowego obrońcy jest kluczowa. Dziennikarze “Sport1” przypominają przy tym, że Matthijs de Ligt miał z tym problem i z tego powodu pożegnał się z klubem rok temu.
Kiala trenuje z pierwszym zespołem Bayernu już od kwietnia. Jego wzorem nie jest jednak Kompany, a David Alaba.
W młodzieżowej reprezentacji Niemiec U16 był już nawet kapitanem. W Bayernie bardzo wysoko cenią młodego defensora, ale klub podchodzi do jego rozwoju ostrożnie. Jak podaje “Sport1”, rodzina również nie chce pośpiechu ani niepotrzebnego medialnego szumu.
Jeśli jednak Kiala dostanie minuty na Klubowych Mistrzostwach Świata, a nie jest to wykluczone już w pierwszym meczu z Auckland City, to stanie się drugim najmłodszym debiutantem w historii Bayernu. Młodszy był tylko Paul Wanner.
Komentarze