Nie jest już żadną tajemnicą, że Bayern Monachium w pocie czoła pracuje nad sprowadzeniem na Allianz Arenę nowego środkowego napastnika.
Wymarzonym celem transferowym monachijczyków na pozycję środkowego napastnika od dłuższego już czasu jest Harry Kane, którego kontrakt z Tottenhamem obowiązuje do końca czerwca 2024 roku.
Do tej pory próby pozyskania Anglika przez monachijczyków zakończyły się niepowodzeniem, ale mimo wszystko szefowie FCB nie zamierzają się poddawać i będą chcieli osiągnąć porozumienie podczas nadchodzącego spotkania władz Bayernu z Tottenhamem.
Historyczny transfer?
Jak informuje dziennikarz Rob Draper, Kane jest bliski przenosin do klubu ze stolicy Bawarii – zawodnik i FCB w zasadzie są dogadani co do umowy już od wielu tygodni. Obecnie brakuje „tylko” porozumienia między „Bawarczykami” a kierownictwem Spurs.
Jutro dojdzie do przełożonego ostatnio spotkania Jana-Christian Dreesena i Marco Neppe z Danielem Levym – delegacja monachijczyków jest nastawiona optymistycznie, że nawet mimo różnic dzielących oba kluby, koniec końców uda się dogadać w kwestii transferu angielskiego napastnika.
Nieoficjalnie mówi się, że prezes „Kogutów” wycenia swojego zawodnika na około 105 milionów euro, podczas gdy mistrzowie Niemiec mają być gotowi zaoferować blisko 90 milionów euro, co jest i tak postrzegane przez nich jako wystarczająco ogromna suma za gracza, którego kontrakt wygasa za rok.
Co do samego zawodnika, to jak już informowały inne źródła, Harry jest zdeterminowany, aby dołączyć do bawarskiego klubu. Mimo zainteresowania i prób PSG, Anglik myśli tylko o FCB w przypadku opuszczenia Londynu.
Komentarze