Mistrzowie Niemiec nie mieli zbyt wiele czasu na odreagowanie po ostatniej porażce z Borussią Dortmund. Już jutro wieczorem Bayern rozegra kolejne trudne spotkanie, zaś tym razem ich rywalem będzie VfL Wolfsburg.
Zarówno zawodnicy jak i trener Wolfsburga zdają sobie sprawę z zajmowanej pozycji w Bundeslidze, dlatego też w jutrzejszym pojedynku ligowym ekipa "Wilków" będzie chciała za wszelką cenę zdobyć niezwykle cenne trzy punkty.
Andries Jonker podczas ostatniej konferencji prasowej zdradził, że celem jego zespołu będzie odważna gra i atak na bramkę "Bawarczyków", którzy nie ukrywajmy znajdują się ostatnio w dołku.
− Musimy mieć odwagę, która pozwoli nam zaatakować Bayern Monachium, grać swoją piłkę i szukać wykończenia akcji − powiedział były trener Bayernu Monachium.
Przypomnijmy raz jeszcze − Jonker miał okazję pracować w stolicy Bawarii w latach 2009-2011, kiedy to był asystentem Louisa van Gaala a nawet pełnił przez pewien okres czasu funkcję trenera pierwszej drużyny. Holender przyznał jednak, że jutrzejszego dnia nie będzie czasu na sentymenty.
− Zawsze z niecierpliwością wyczekuję spotkań przeciwko moim byłym klubom. To dla mnie naprawdę wyjątkowe spotkanie, jednakże dla klubu i naszego zespołu, Bayern jest jednym z 17 innych klubów grających w Bundeslidze − podkreślił Holender.
− Dla mnie nie ma to najmniejszego znaczenia czy gram przeciwko drużynie prowadzonej przez Ralpha Hasenhuettla czy też Carlo Ancelottiego. Nie robi to na mnie żadnej różnicy. Najważniejsze jest to, że mamy okazję na zdobycie trzech punktów − mówił dalej trener VfL.
− Oczywiście nasze zwycięstwo jest tylko możliwe, jeśli zdobędziemy bramki. Nie będzie bramek, nie będzie zwycięstwa − zakończył Jonker.
Jutrzejszy pojedynek będzie niezwykle ważny dla obu zespołów − z jednej strony Bayern walczący o paterę mistrzowską, zaś z drugiej Wolfsburg zajmujący dopiero 14. lokatę w tabeli, która nie gwarantuje jeszcze pewnego utrzymania w lidze.
Komentarze