Jonathan Tah coraz bliżej Bayernu. Tym razem bez oporu ze strony władz klubu i… bez kwoty odstępnego. Jak informuje Kicker Monachijczycy chcą domknąć sprawę jeszcze w tym tygodniu!
Tah na radarze Bayernu – tym razem bez przeszkód
Latem 2024 roku transfer Jonathana Taha do Bayernu Monachium zablokowała rada nadzorcza klubu. Problemem była kwota odstępnego – Leverkusen oczekiwało 25–30 milionów euro za zawodnika z rocznym kontraktem. Teraz sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Tah może trafić do Monachium za darmo, a rozmowy są na finiszu.
29-letni reprezentant Niemiec, który właśnie zakończył sezon z Bayerem, był przez długi czas przymierzany do Barcelony. Tam miał go ściągnąć Hansi Flick, nowy trener Katalończyków. Plany pokrzyżowały jednak problemy finansowe „Blaugrany” – klub nie był w stanie zagwarantować mu rejestracji na kolejny sezon.
W tej sytuacji Bayern znów wrócił do gry. Według niemieckich mediów nie ma już śladu po rozczarowaniu z poprzedniego lata – „złe emocje nie zostały” donoszą dziennikarze Kickera. Bawarczycy liczą, że Tah jeszcze w tym tygodniu da zielone światło!
Transfer bez gotówki, ale z dużą wartością
Tym razem nie będzie potrzeby sprzedawania Kingsleya Comana, by zbilansować budżet. Coman wciąż jest zawodnikiem Bayernu, a Tah – dzięki wygaśnięciu kontraktu – jest dostępny za darmo. Dla Monachium to okazja, której trudno nie wykorzystać.
W Bayernie Tah widziany jest nie tylko jako wzmocnienie obrony, ale także jako nowy lider szatni. Po odejściu Thomasa Müllera klub szuka zawodników, którzy mogliby choć częściowo przejąć jego rolę.
“Z jego formą z ostatnich dwóch sezonów byłby realnym wzmocnieniem środka defensywy”- czytamy w Kickerze.
Plan zakłada, że Tah po finale Ligi Narodów dołączy do zespołu i poleci na Klubowe Mistrzostwa Świata w USA. Tam miałby stworzyć duet z Dayotem Upamecano – o ile Francuz do tego czasu wróci do pełni zdrowia.
Upamecano nie na sprzedaż – przynajmniej na razie
Kontrakt Upamecano obowiązuje do 2026 roku, a zainteresowanie nim wyraża Paris Saint-Germain. Negocjacje w sprawie przedłużenia umowy trwają, ale nie są łatwe. Mimo to Bayern – jak donosi kicker – nie planuje sprzedaży obrońcy tego lata, nawet jeśli nie uda się osiągnąć porozumienia.
Alternatywą byłoby jedynie znalezienie „zamiennika o odpowiedniej jakości”. W przeciwnym razie klub jest gotów zaakceptować ryzyko odejścia Upamecano bez odstępnego w 2026 roku.
Komentarze