DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Jobe Bellingham w ogniu krytyki, Kane staje w jego obronie

fot. Wyg. dzięki GEMINI

Jobe Bellingham nie ma łatwego początku w Borussii Dortmund. Młodszy brat gwiazdy Realu Madryt, Jude’a, znów usiadł na ławce i nie wykorzystał swojej szansy w klasyku z Bayernem. Po meczu w jego obronie stanął Harry Kane.

Kane staje w obronie Jobe’a Bellinghama po klasyku

W sobotnim meczu Bayernu Monachium z Borussią Dortmund (2:1) spotkało się dwóch Anglików o zupełnie różnych nastrojach. Harry Kane znów trafił do siatki i poprowadził Bayern do zwycięstwa, podczas gdy Jobe Bellingham po raz kolejny nie zdołał wykorzystać swojej szansy.

REKLAMA

Wchodzący po przerwie, znów bez błysku

20‑letni pomocnik wszedł na boisko w 73. minucie przy stanie 0:1. Trener Niko Kovač dał mu kolejną okazję, by spróbował odmienić losy spotkania, ale młody Anglik znów był mało widoczny. Zaledwie 15 kontaktów z piłką i żadna konkretna akcja w ofensywie – to bilans, który nie pomógł mu przekonać do siebie sztabu szkoleniowego.

W dodatku przy drugiej bramce dla Bayernu Bellingham odegrał niechlubną rolę – przejął piłkę po podaniu Luisa Diaza, ale nie zdołał jej wybić. Wykorzystał to Michael Olise, który wślizgiem posłał piłkę do bramki i ustalił wynik spotkania na 2:0.

Kane: „To była trudna sytuacja dla niego”

Po meczu Harry Kane – strzelec pierwszego gola i bohater Bayernu – nie chciał jednak krytykować swojego młodszego rodaka. W rozmowie z niemieckimi mediami stanął w jego obronie:

 „To była trudna sytuacja dla niego. Próbował przejąć piłkę, ale Michael Olise świetnie zareagował i wślizgiem skierował ją do
bramki. To był po prostu pech. Musi dalej robić swoje i ciężko pracować” 
– powiedział kapitan reprezentacji Anglii.

REKLAMA

„To część nauki. On ma przed sobą wielką przyszłość”

Kane podkreślił też, że Bellingham – sprowadzony latem do Dortmundu za około 30 milionów euro – ma ogromny potencjał, ale potrzebuje cierpliwości.

„Jobe to dobry zawodnik z dużym talentem. Jestem pewien, że chciałby grać więcej, ale to część procesu, gdy uczysz się gry na
tym poziomie. Ma przed sobą wielką przyszłość, musi tylko dalej konsekwentnie pracować” 
– dodał napastnik Bayernu.

Trudny początek jak u brata

Dla młodszego z braci Bellinghamów czas w Borussii nie jest łatwy – jeszcze ani razu nie rozegrał pełnych 90 minut w barwach klubu z Dortmundu. Jego starszy brat, Jude Bellingham, również potrzebował kilku miesięcy, by stać się kluczowym zawodnikiem BVB i później sięgnąć po status gwiazdy światowego formatu w Realu Madryt.

W Dortmundzie liczą, że historia się powtórzy. A jeśli Jobe rzeczywiście pójdzie śladem brata, trudny początek może być tylko etapem na drodze do wielkiej kariery.

REKLAMA
Źródło: SKY
KamilM

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...