DieRoten.pl
Reklama

Jak wypadł Robert Lewandowski w meczu Bayernu Monachium przeciwko Atletico Madryt?

fot.
Reklama

Bayern Monachium od pewnego zwycięstwa rozpoczął nowy sezon Ligi Mistrzów. Na własnym terenie podopieczni Hansiego Flicka pokonali Atletico Madryt 4:0

Najlepszym graczem spotkania był Kingsley Coman, który strzelił dwa gole i zaliczył asystę. Robert Lewandowski wyszedł w podstawowym składzie Bawarczyków, a plac gry opuścił w 83 minucie.

Bayern Monachium z pewną wygraną na inaugurację Ligi Mistrzów

Die Roten nie dali szans Atletico Madryt. Na Allianz Arena w Monachium Bayern wygrał z drużyną Diego Simeone 4:0 po dwóch golach Kingsleya Comana oraz trafieniach Corentina Tolisso i Leona Goretzki. Piłkarze Atletico chcieli nawiązać rywalizację z obrońcami trofeum Ligi Mistrzów, ale brakowało im argumentów.

Puste trybuny nieco udzieliły się zawodnikom na boisku. Choć obie ekipy – a w szczególności gospodarze – pokazały kilka ciekawych akcji, to mecz nie był spektakularnym widowiskiem. Bayern jednak wykonał swoje zadanie w pełni i pewnie triumfował na otwarcie rozgrywek. Bawarczycy pokazali siłę.

RELACJA Z MECZU BAYERN MONACHIUM – ATLETICO MADRYT

Robert Lewandowski w cieniu kolegów

Robert Lewandowski w meczu z Atletico Madryt był raczej postacią drugoplanową. Grę na swoje barki wzięli inni, z Comanem na czele. Polak mógł dobrze rozpocząć spotkanie, bo już w 7. minucie po wrzutce Francuza oddał efektowny strzał z powietrza. Piłka poszybowała jednak obok bramki strzeżonej przez Jana Oblaka. 

Najlepszy strzelec poprzedniej edycji Ligi Mistrzów szukał swoich okazji. W 36. minucie meczu Lewandowski upadł w polu karnym Atletico, jednak sędzia Martin Oliver nie dopatrzył się przekroczenia przepisów przez defensora gości.

„Lewy” w tym meczu nie błyszczał, ale pracował dla drużyny. Akcję po której padła druga bramka rozpoczął w środku boiska właśnie Robert Lewandowski. Polak odegrał do Kingsleya Comana, a ten popisał się asystą do Leona Goretzki. W tym miejscu warto także zauważyć, że w kluczowym momencie całej akcji Lewandowski był już w polu karnym i absorbował uwagę obrońców.

Jeszcze pod koniec pierwszej połowy napastnik mógł wykorzystać dośrodkowanie Thomasa Mullera, jednak jego strzał głową był niezbyt dobry i przede wszystkim niecelny.

Momentów, kiedy Robert Lewandowski cofał się i robił miejsce kolegom było więcej, niż tylko przy akcji bramkowej Goretzki. Kilka razy dobrze potrafił utrzymać się przy piłce. Na początku drugiej połowy meczu raz znalazł się na skrzydle i wywalczył rzut rożny, a chwilę później szukał podaniem sprzed pola karnego Comana.

Robert Lewandowski cały czas myślał również o dołożeniu swojego gola do dorobku drużyny. W 61. minucie spotkania Bayern stworzył groźną akcję w której swoich sił próbowali Benjamin Pavard i Muller. Lewandowski dwukrotnie próbował przeciąć niecelne uderzenia kolegów, jednak tego wieczoru piłka wyjątkowo nie szukała kapitana Reprezentacji Polski.

Snajper Bayernu sam doskonale zdiagnozował swój występ po meczu – Dziś wielu sytuacji nie miałem, schodziłem do środka, próbowałem walczyć, ale najważniejszy jest zespół i to wielka wygrana całej drużyny – powiedział w pomeczowym wywiadzie dla Polsatu Sport.

Podczas 83. minut gry Lewandowski częściej znajdował się przed polem karnym niż w szesnastce rywala. Polak zaliczył 28 kontaktów z piłką. Zanotował również 12 celnych na 16 wykonanych podań. Oddał też dwa strzały na bramkę Atletico, jednak żaden z nich nie powędrował w światło bramki. Trener Hansi Flick zmienił Lewandowskiego i w jego miejsce wpuścił na boisko Erica Choupo-Motinga. Przed Bayernem Monachium jeszcze sporo ważnych pojedynków, a w nich Robert Lewandowski z pewnością będzie miał mnóstwo okazji na zaprezentowanie swoich umiejętności.

Źródło: Mat. prasowe
Reklama

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...