Nicolas Jackson przeżywa swój pierwszy sezon w Bayernie Monachium i nie ukrywa, że obecność Harry’ego Kane’a ma dla niego ogromne znaczenie.
Dla Nicolasa Jacksona pierwszy sezon w Bayernie Monachium to okres nauki, rywalizacji i stopniowego rozwoju. 24-letni Senegalczyk, który latem dołączył do bawarskiego giganta, ma okazję trenować u boku jednego z najlepszych napastników świata – Harry’ego Kane’a.
– To niesamowite. Podziwiałem Harry’ego od dziecka. Teraz mogę trenować z nim każdego dnia i uczyć się od niego – powiedział Jackson w rozmowie z klubowym magazynem „51”.
Dodał, że Anglik imponuje mu nie tylko skutecznością, ale też profesjonalizmem i sposobem poruszania się po boisku. Podczas gdy Kane jest niepodważalnym numerem jeden w ataku, Jackson częściej pojawia się na różnych pozycjach – zarówno jako klasyczny napastnik, jak i nieco za Anglikiem. To pozwala mu pokazać wszechstronność i lepiej zrozumieć ofensywną strukturę drużyny Vincenta Kompany’ego.
– Gra z Harrym w jednej drużynie to dla mnie ogromna duma – podkreślił Senegalczyk.
– Chcę nauczyć się niemieckiego i krok po kroku doskonalić język. Mam wielu kolegów mówiących po angielsku, ale chcę w pełni poczuć się częścią tej drużyny – podsumował Nicolas Jackson.
Najbliższe tygodnie pokażą, jak duży postęp zrobił 24-latek. Bayern widzi w nim zawodnika z ogromnym potencjałem, a Jackson zamierza udowodnić, że zasługuje na coraz więcej minut – nawet w cieniu Harry’ego Kane’a.
Komentarze