DieRoten.pl
Reklama

Isco: Bayern też miał karnego, którego nie było

fot. Photogenica
Reklama

Jak już dobrze wiemy Bayern Monachium po heroicznej walce w rewanżowym spotkaniu na Santiago Bernabeu został pokonany przez Real Madryt 4:2 i pożegnał się tym samym z marzeniami o Lidze Mistrzów.

Niestety, ale świetne widowisko w Madrycie zostało wypaczone przez arbitrów, którzy tego wieczoru popełniali błąd za błędem − cały piłkarski świat krytykuje węgierskiego arbitra i jego pomocników, którzy nie ukrywajmy "dali wczoraj ciała".

Problemu w całym zamieszaniu nie widzi pomocnik Realu Madryt − Isco − który w rozmowie pomeczowej wskazał, że w pierwszym meczu na Allianz Arenie, Bayern Monachium otrzymał na swoją korzyść niesłusznie podyktowany rzut karny.

Wiele wycieraliśmy, ale mamy to czego chcieliśmy. Najważniejsze jest to, iż udało nam się awansować i miałem szczęście, że mogłem grać od samego początku powiedział Isco.

− Mieliśmy kilka klarownych sytuacji, aby zdobyć bramkę, ale nasz zespół się nie poddawał mówił dalej zadowolony po meczu pomocnik "Królewskich".

− Kontrowersja? Taka jest piłka, wtedy w Monachium, Bayern otrzymał rzut karny, którego tak naprawdę nie powinno być kontynuował Hiszpan.

− Decyzje? Wszystkie one były słuszne bądź złe. Nie miałem okazji ich zobaczyć na własne oczy zakończył Isco.

W innym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów Atletico Madryt po remisie 1:1 z Leicester City awansowało do półfinału. Półfinalistów LM poznamy już w najbliższy piątek podczas losowania.

 

 

Źródło: Football Espana
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...