HSV-FC Bayern: Podział punktów

Mecz Bayernu Monachium z Hamburgerem SV określany był mianem hitu 9. kolejki Bundesligi. W tym spotkaniu nie brakowało walki, ambicji. Zabrakło jednak goli. Bawarczycy wracają z powrotem do Monachium z jednym punktem.

Obydwie drużyny wyszły na pierwszą połowę z olbrzymim szacunkiem dla rywala. Dopiero w 15. minucie byliśmy świadkami pierwszej okazji. Po szarży lewą stroną boiska i złamaniu akcji na wysokości linii pola karnego, Thomas Müller uderzył bardzo mocno pod poprzeczkę bramki strzeżonej przez Francka Rosta. Bramkarz Hamburga popisał się efektowną paradą, przenosząc piłkę koniuszkami palców nad poprzeczką.

Jeszcze przed zakończeniem pierwszej połowy swoje okazje miały obydwa zespoły. Najpierw na strzał z dystansu zdecydował się Ruud van Nistelrooy. Holender uderzył mocno po ziemi, ale Hans-Jörg Butt pewnie wyłapał piłkę. Bayern odpowiedział strzałem Toniego Kroosa z szesnastu metrów, ale piłka przeleciała nieznacznie nad poprzeczką bramki Rosta.

Druga połowa wyglądała podobnie jak pierwsza. Pierwszą dogodną sytuację mieli zawodnicy Hamburga. W odległości 15 metrów od bramki, świetnie dysponowany, Anatoliy Tymoszczuk zablokował strzał van Nistelrooya.

Mało brakowało a w 80. minucie spotkania Bayern był bliski straty bramki. W sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się wprowadzony w drugiej połowie Johnatan Pitroipa. Reprezentant Burkina Faso przebiegł z piłką 30. metrów i dobrze uderzył obok interweniującego szpagatem bramkarza Bayernu. Strzał jednak okazał się minimalnie niecelny. Piłka odbiła się od słupka i przejęli ją wracający obrońcy FCB.

W ekipie Bayernu, najwięcej pochwał po meczu zbierał Tymoszczuk, grający w zastępstwie Daniela van Buytena. Ukrainiec zaprezentował wyższy poziom niż ten, do którego przyzwyczaiła nas Belg w tym sezonie.

"Powiedziałem w szatni moim zawodnikom, że to wstyd, że nie wygraliśmy" - zdradza Louis van Gaal.

Także trener gospodarzy wydawał się być zadowolony.

"W każdym razie, znów zachowaliśmy czyste konto. Gdy na to spojrzysz, zawsze zauważysz coś pozytywnego" - stwierdził Armin Veh - "Bayern oczywiście ma niesamowitą jakość, zawsze musisz na to uważać i nie da się wysłać wszystkich do ofensywy".

"Oczywiście, chcieliśmy wrócić z trzema punktami, ale HSV miało olbrzymią szansę na zwycięstwo w końcówce, więc musimy być zadowoleni z jednego punktu" - zabrał głos Philipp Lahm - "Ogólnie był to dobry występ, ale musimy pokazać więcej determinacji i dokładności w ostatnim kwadransie".