DieRoten.pl
Reklama

Hoeness krytykuje politykę transferową BVB

fot.
Reklama

Podczas ostatniego wywiadu dla „Frankfurter Allgemeine Zeitung” krytycznie do polityki transferowej Borussii Dortmund odniósł się honorowy prezydent FCB – Uli Hoeness.

Podczas rozmowy z dziennikarzem były prezydent Bayernu Monachium skrytykował podejście władz Borussii Dortmund do kwestii przeprowadzanych transferów. Uli Hoeness dał jasno do zrozumienia, że nie powinno się ściągać zawodników, aby tylko zrobić na nich „biznes”.

− Jeśli BVB ściąga talent i gra on dobrze, to można usłyszeć od samego klubu, że kiedyś może zostać sprzedany. Jak piłkarz ma chłonąć DNA klubu, skoro czuje się jako obiekt sprzedaży? W Bayernie tego nie ma. Ściągamy graczy dla Bayernu, a nie po to, aby zrobić biznes powiedział Hoeness.

Jako przykład honorowy prezydent bawarskiego klubu wspomniał o Robercie Lewandowskim, który przed dwoma laty mógł trafić do Realu Madryt.

− Zawodnik musi poczuć: Jestem graczem Bayernu na zawsze (…). 2 lata temu Robert przebywał ze mną i powiedział mi: Panie Hoeness, musi Pan porozmawiać z Panem Zahavim. Odparłem: Tak! Chętnie, 3 września możemy się spotkać mówił dalej.

W tej samej rozmowie Hoeness odniósł się jeszcze do tematu transferów Bayernu Monachium. Uli bardzo ceni sobie usługi Kaia Havertza, ale nie sądzi, że bez sprzedaży zawodników z obecnej kadry, młody pomocnik miałby trafić na Allianz Arenę.

− Havertz? Każdy w klubie jest przekonany, że to bardzo dobry piłkarz, ale w czasach kryzysu, po transferze za prawie 50 milionów euro, dokonanie kolejnego za 70-80, bez wpływów ze sprzedaży innych graczy, nie mogę sobie tego wyobrazić – podsumował 68-latek.

Źródło: FAZ
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...