Świetne wyniki Bayernu w tym sezonie sprawiły, że Uli Hoenes jest niezwykle zadowolony z pracy wykonanej przez pion sportowy. Honorowy prezydent klubu nie szczędził pochwał pod adresem Maxa Eberla.
Trudno się dziwić, że Uli Hoeness jest w świetnym nastroju. Honorowy prezydent klubu szczególne słowa uznania skierował w stronę dyrektora sportowego, Maxa Eberla, który ponad rok temu postawił na Vincenta Kompany’ego.
– Muszę tutaj pochwalić Maxa Eberla. To on wprowadził do gry nazwisko Vincenta Kompany’ego, który ostatecznie do nas trafił.
– Cały świat mówił: Jak Bayern może wziąć takiego trenera? Ale Max zrobił bardzo dobry wywiad środowiskowy. Karl-Heinz Rummenigge i ja zadzwoniliśmy wtedy do Pepa Guardioli, u którego Vincent grał przez dziesięć lat. Powiedział: “Możecie go brać w ciemno”. I tak zrobiliśmy — tłumaczy Hoeness.
To, co szczególnie podoba się Hoenessowi w nowym szkoleniowcu, to jego opanowanie.
— Przy niektórych poprzednikach Kompany’ego musieliśmy używać gaśnicy po każdej konferencji prasowej.
— Wygraliśmy w Paryżu i zasłużenie przegraliśmy z Arsenalem, który jest super drużyną. Ale określiłbym Bayern już teraz jako jedną z trzech do pięciu najlepszych drużyn na świecie – dodał Hoeness.
Komentarze