Plotki o możliwym transferze Leona Goretzki z Bayernu Monachium do Borussii Dortmund ponownie rozgrzały niemieckie media. Lars Ricken zareagował na nie z uśmiechem – ale nie jednoznacznie.
Czy Leon Goretzka mógłby zamienić Monachium na Dortmund? To pytanie ponownie pojawiło się w niemieckich mediach, a w ostatnich dniach zyskało nowy wymiar po wypowiedzi działacza Borussii, Larsa Rickena.
W rozmowie z dziennikiem „Bild”, Ricken został zapytany wprost, czy Goretzka to „kolejny piłkarz, którego Borussia ściągnie z Bayernu”. Jego odpowiedź była niejednoznaczna.
– Chciałem go sprowadzić do BVB już wtedy, gdy był jeszcze w systemie młodzieżowym. Myślę, że później dział sportowy również podjął próbę pozyskania go. Powiedziałem, że jesteśmy bardzo dobrze ustawieni w środku pola. Dlatego powiedziałbym: kompletna bzdura! – powiedział Ricken.
Choć Ricken próbował obrócić temat w żart, jego słowa nie zabrzmiały jak definitywne zaprzeczenie. Kiedy dziennikarz zauważył, że brzmi to tak, jakby transfer „nie był wykluczony”, działacz BVB już nie zaprzeczył.
Obecnie Borussia nie odczuwa potrzeby wzmocnień w środku pola. Emre Can, Marcel Sabitzer, Felix Nmecha, Salih Oezcan i młody Kjell Watjen tworzą solidny i zrównoważony zestaw pomocników. Mimo to Goretzka – doświadczony reprezentant Niemiec o świetnych warunkach fizycznych i ofensywnym instynkcie – mógłby w przyszłości stanowić wartościowe wzmocnienie.
30-letni pomocnik ma ważny kontrakt z Bayernem do lata 2026 roku, jednak jego przyszłość w Monachium jest niepewna. Klub nie zamierza przedłużać umowy na obecnych warunkach, które gwarantują mu nawet 17 milionów euro rocznie.
W ostatnich miesiącach Goretzką interesowało się także Fenerbahce. Jeśli jednak zawodnik zdecyduje się pozostać w Niemczech, Dortmund może ponownie pojawić się na horyzoncie – tym razem już nie jako „kompletna bzdura”, lecz realna opcja.
Komentarze