Leon Goretzka był z pewnością jedną z najjaśniejszych postaci wczorajszego meczu. Reprezentant Niemiec nie tylko otworzył wynik spotkania, ale zaliczył również asystę przy trafieniu Roberta Lewandowskiego.
Info
Wykryślimy, że używasz mechanizm blokujący reklam. Portal DieRoten.pl utrzymuje się głównie dzięki reklamom. Rozważ włączenie wyświetlania reklam< i wspieraj rozwój jedynego polskiego portalu kibiców Bayernu Monachium.
Dla Goretzki był to pierwszy występ od początku spotkania w barwach Bayernu w Bundeslidze. Były zawodnik Schalke 04 nie ukrywał po meczu, że bardzo mu zależało na dobrym występie.
- Jestem bardzo szczęśliwy. Nie jestem przyzwyczajony do wchodzenia z ławki rezerwowych, dlatego bardzo mnie ucieszyło, że zagram od początku. Byłem naprawdę zmotywowany, chciałem pokazać kolegom, że mogę pomóc zespołowi. Próbowałem grać najlepiej jak potrafię i myślę, że się udało - powiedział po meczu Niemiec.
Niko Kovac zdecydował się ustawić Goretzkę na pozycji numer "8", a tyły zabezpieczać miał Thiago. Niemiecki pomocnik wprawdzie nie był aktywny przy rozegraniu, ale wykonał wręcz tytaniczną robotę szukając wolnych przestrzeni. Przebiegł ponad 11 kilometrów, najwięcej z wszystkich zawodników na boisku. Postawę Goretzki doceniali po meczu Thomas Mueller oraz Niko Kovac.
- Przeciwko takim rywalom jak Stuttgart potrzebujesz ruchu. Jestem pewien, że strzeli jeszcze dużo bramek dla nas - komentował Mueller.
- Mieliśmy przeczucie, że to odpowiedni zawodnik na dzisiejsze spotkanie. Tworzy przestrzeń, jest agresywny i szybki - chwalił swojego podopiecznego Kovac.
REKLAMA
Komentarze