Jeszcze do niedawna spekulowano, że bliski odejścia z pierwszego zespołu rekordowego mistrza Niemiec jest Serge Gnabry, ale Niemiec ma pełnić w przyszłym sezonie rolę zmiennika Harry'ego Kane'a.
Wbrew ostatnim spekulacjom medialnym, Serge Gnabry nie
rozważa transferu do tureckiej Super Lig – informują dziennikarze „Sport Bild”,
Tobias Altschäffl i Christian Falk. Plotki łączące niemieckiego skrzydłowego z
przenosinami do jednego z czołowych tureckich klubów zostały zdecydowanie
zdementowane.
Według ustaleń niemieckich mediów, Gnabry nie jest
zainteresowany grą w Turcji. Jego priorytetem pozostaje dalsza kariera w
Bundeslidze, a konkretnie – kontynuowanie gry w barwach Bayernu Monachium.
Zawodnik czuje się dobrze zarówno w klubie, jak i w Niemczech, i nie zamierza w
najbliższym czasie zmieniać otoczenia. Co więcej, Gnabry jest otwarty na
rywalizację o miejsce w składzie, zarówno na pozycji skrzydłowego, jak i w roli
środkowego napastnika.
Serge Gnabry trafił do Bayernu Monachium latem 2017 roku z
Werderu Brema, a od sezonu 2018/19 stał się integralną częścią pierwszego
zespołu. Od tego czasu rozegrał dla klubu łącznie 225 spotkań, w których
zdobył 82 bramki i zaliczył 52 asysty (stan na czerwiec 2025). Był
ważnym ogniwem drużyny, która sięgnęła m.in. po triumf w Lidze Mistrzów w
sezonie 2019/20, a także po liczne mistrzostwa Niemiec i krajowe puchary.
Choć ostatni sezon nie był dla Gnabry’ego łatwy – głównie z
powodu kontuzji – jego pozycja w klubie pozostaje stabilna. Zarówno zawodnik,
jak i władze Bayernu są zgodni: nie ma potrzeby podejmowania pochopnych
decyzji. Gnabry chce walczyć o miejsce w podstawowym składzie trenera Vincenta
Kompany’ego i udowodnić, że wciąż może być kluczowym graczem ofensywy Bayernu.
Dementi plotek z Turcji tylko potwierdza, że priorytety
zawodnika pozostają niezmienne. Monachium nadal jest jego domem – przynajmniej
na ten moment.
Komentarze