W ubiegły weekend do wyjściowej XI monachijczyków po bardzo długiej przerwie powrócił niemiecki skrzydłowy – Serge Gnabry.
Przypominamy, że niemiecki skrzydłowy z powodu dwóch
kontuzji z rzędu, był zmuszony pauzować przez wiele tygodni i opuścił tym samym
kilkanaście spotkań z udziałem rekordowego mistrza Niemiec.
Na całe szczęście w ostatnich tygodniach pomocnik poczynił ogromne postępy i powrócił na boiska. Z kolei przed kilkoma dniami, Serge Gnabry wrócił do wyjściowej XI i odpłacił się za zaufanie Thomasa Tuchela jednym trafieniem oraz jedną asystą. W rozmowie dla „FCB.de”, niemiecki zawodnik poruszył kwestię swojej formy oraz trudów w sezonie 2023/24.
− To był dla mnie trudny sezon. Miałem dwie kontuzje z rzędu, co oznaczało, że byłem nieobecny przez długi czas. Koledzy z drużyny dali mi ogromne wsparcie i obdarzyli mnie pozytywnymi słowami. Teraz chodzi o codzienną pracę, o dawanie z siebie wszystkiego na każdym treningu, aby krok po kroku być w jeszcze lepszej formie – powiedział Gnabry.
− Jestem w coraz lepszej formie. Wróciłem do treningów drużynowych dopiero po kilku tygodniach i jestem oczywiście zachwycony, że od razu dostałem minuty i już udało mi się strzelić gola. Mój poziom sprawności jest ogólnie dobry, ale oczywiście wciąż brakuje mi trochę praktyki meczowej, aby być na boisku przez 90 minut – dodał.
Jak można było się spodziewać, nie zabrakło też pytań o nadchodzący pojedynek Bayernu Monachium z Arsenalem w Champions League.
− Naprawdę nie mogę się tego doczekać. Kiedy dokonano losowania, powiedziałem, że to musi się wydarzyć. Jestem bardzo szczęśliwy, że po prawie ośmiu latach znów tam będę – podsumował Serge Gnabry.
Komentarze