Dinamo Zagrzeb szuka nowego rozgrywającego. Wybór Chorwatów padł na dobrze im znanego Gabriela Vidovicia, który zostawił po sobie dobre wrażenie w sezonie 2023/24 i teraz ma być następcą Martina Baturiny, który najprawdopodobniej odejdzie latem.
21-latek zna już realia Dinama. W sezonie 2023/24 grał tam na wypożyczeniu i pokazał się z dobrej strony zdobywając 9 bramek i zaliczając 3 asysty w 40 meczach. Choć najczęściej grał na skrzydle, sam najlepiej czuje się za plecami napastników, jako klasyczna “dziesiątka”.
Już rok temu Dinamo chciało wykupić Vidovicia na stałe, ale rozmowy utknęły w martwym punkcie. Chorwaci zaproponowali 1.7 mln euro, ale Bayern oczekiwał 3.5 mln, co okazało się zbyt wiele, jak na możliwości klubu z Zagrzebia. Ostatecznie Vidović wrócił do Monachium, a potem został wypożyczony do Mainz.
Sytuacja może się jednak zmienić. Kontrakt pomocnika “Die Roten” obowiązuje tylko do 2026 roku, więc Bawarczycy mają teraz słabszą pozycję negocjacyjną. Według informacji “Sportske Novosti”, rozmowy mogą ruszyć od nowa, a cena ma być niższa niż rok temu.
Dużą rolę w całej sprawie ma odgrywać legendarny Zvonimir Boban. Były reprezentant Chorwacji, a dziś działacz Dinama, ma dobre relacje z władzami Bayernu i osobiście zabiega o powrót Vidovicia.
Gabriel Vidović jeszcze w zeszłym roku nie krył sympatii do Dinama.
– Dobrze mi się tam grało. Czułem się świetnie, ale w piłce bywa różnie. Są rzeczy, na które nie ma się wpływu. Dinamo jednak zawsze będzie w moim sercu – mówił w jednym z wywiadów.
Po nieudanym wypożyczeniu w Mainz, Vidović wrócił na rundę wiosenną do Bayernu, gdzie zagrał niewiele ponad…20 minut. Wydaje się, że 21-latek nie ma szans przebić się do pierwszego składu i jego dni w Monachium są policzone.
Komentarze