Saga transferowa z Dayotem Upamecano zdaje się nie mieć końca. Od wielu tygodni jesteśmy zasypywani kolejnymi informacjami ws. francuskiego defensora RB Lipsk.
Tym razem najnowsze informacje w sprawie przyszłości stopera RB Lipsk przedstawił niemiecki portal „Fussball Transfers”, który w przypadku Francuzów posiada zwykle bardzo dobre źródła.
Od dłuższego już czasu wiadomo, że Dayot Upamecano znajduje się na celowniku wielu czołowych klubów z Europy − oprócz Bayernu wymienia się również Liverpool, Manchester United oraz Chelsea, która według „Bilda” po zatrudnieniu Tuchela może mieć większe szanse na pozyskanie Francuza.
Mimo wszystko dziennikarze „FT” nie mają wątpliwości, że mimo wielu zainteresowanych stron, na prowadzeniu w wyścigu o pozyskanie 22-latka znajdują się mistrzowie Niemiec. Co więcej sam zawodnik ma być zdesperowany, aby tego lata dołączyć do bawarskiego klubu!
Upamecano pozostaje nie tylko w kontakcie z Hansim Flickiem, ale i również odbył już kilka rozmów z prezesem monachijczyków, czyli Karlem-Heinzem Rummenigge.
Reporterzy podkreślają, że latem 2020 roku Dayot był wielokrotnie łączony z FCB, ale koniec końców z racji finansów, „Bawarczycy” nie zdecydowali się na transfer. Fakt ten nie sprawił jednak, że Francuz poczuł się odrzucony lub zirytowany.
W przyszłym letnim okienku transferowym stoper będzie mógł zmienić otoczenie klubowe za sumę 42,5 mln € (klauzula odejścia). Niewykluczone jednak, że w dobie pandemii koronawirusa, Bayern będzie chciał nieco obniżyć kwotę odstępnego. Bez względu na zainteresowanie innych stron, szanse FCB na ściągnięcie 22-latka na Allianz Arenę są wysokie.
Komentarze