Reprezentacja Francji nie zdołała przypieczętować awansu na MŚ 2026, remisując 2:2 z Islandią. Mimo prowadzenia, Francuzi stracili gola na wagę punktu.
W październiku 2025 roku reprezentacja Francji niespodziewanie zatrzymała się w drodze na mundial. W meczu eliminacyjnym rozegranym w Reykjavíku podopieczni trenera Didiera Deschampsa zremisowali 2:2 z waleczną Islandią. Choć Francuzi nadal przewodzą swojej grupie, wynik ten może wzbudzić pewien niepokój.
Spotkanie rozpoczęło się pechowo dla faworytów – w 39. minucie Islandia objęła prowadzenie po trafieniu doświadczonego pomocnika Victora Palssona. Dopiero po przerwie „Trójkolorowi” zaczęli grać na miarę oczekiwań. Gole Christophera Nkunku i Jean-Philippe’a Matety dały im prowadzenie 2:1, ale radość trwała zaledwie dwie minuty – wyrównał Kristian Hlynsson z Ajaksu.
Pełne 90 minut rozegrali dwaj zawodnicy Bayernu Monachium – Dayot Upamecano i Michael Olise. Obaj są kluczowymi postaciami nie tylko w kadrze, ale również w zespole prowadzonym przez Vincenta Kompany’ego.
– To był trudny mecz. Musimy lepiej kontrolować grę, zwłaszcza w pierwszej połowie. Ale nadal jesteśmy liderami i mamy wszystko w swoich rękach – powiedział po meczu Upamecano.
Francja po czterech kolejkach ma 10 punktów i pewną przewagę nad Ukrainą (7 pkt). Kolejne mecze zadecydują, czy niespodziewany remis na Islandii był tylko chwilowym potknięciem.
Komentarze