W ostatnim czasie Serge Gnabry prezentuje się bardzo dobrze w ofensywie monachijczyków, godnie zastępując kontuzjowanego od kilku tygodni Jamala Musialę.
Jak informuje Manuel Bonke z bawarskiego dziennika „TZ”,
ostatnia forma Serge’a Gnabry’ego miała realny wpływ na zmianę kierunku działań
transferowych Bayernu Monachium. Wewnątrz klubu doszło do ponownej analizy
planów po kontuzji Jamala Musiali, a wynik tych wewnętrznych rozmów jest jasny:
Bayern nie zamierza już sprowadzać klasycznej „dziesiątki” jako tymczasowego
zastępcy dla młodego Niemca.
Zamiast tego, władze klubu – we współpracy z trenerem
Vincentem Kompanym – zdecydowały się skoncentrować na poszukiwaniach zawodnika,
który mógłby rotacyjnie odciążyć ofensywne trio: Serge Gnabry, Michael Olise
oraz Luis Diaz. Priorytetem stało się uzupełnienie skrzydeł i pozycji
ofensywnego pomocnika z naciskiem na wszechstronność.
Wśród kandydatów pojawiają się znane nazwiska z europejskiej
czołówki: Jadon Sancho (Manchester United), który szuka stabilizacji, Fabio
Vieira (Arsenal), ofensywny pomocnik o dużym potencjale technicznym oraz Marco
Asensio (PSG), którego sytuacja kontraktowa czyni go dostępnym do negocjacji.
Zachowanie wysokiej intensywności gry i szerokości kadry w
obliczu nadchodzącego mundialu 2026 jest jednym z kluczowych celów Bayernu na
finiszu letniego okna. Decyzja o rezygnacji z klasycznej „dziesiątki” wynika
nie tylko z formy Gnabry’ego, ale także z zaufania, jakie Kompany pokłada w
elastyczności taktycznej swoich ofensywnych graczy.
W Monachium rośnie przekonanie, że bardziej opłaca się
wzmocnić skrzydła i zabezpieczyć flanki, niż na siłę szukać zastępstwa dla
Musiali, który ma wrócić do gry jeszcze jesienią.
Komentarze