Jak już informowaliśmy Was wcześniej, w wyniku napiętej sytuacji w klubie i możliwego odejścia Hansiego Flicka, Hasan Salihamidzic i jego rodzina stali się obiektem ataków „fanów”.
Nie tak dawno temu pojawiła się petycja, której celem jest zwołanie Walnego Zgromadzenia i odwołanie Hasana Salihamidzica. Najgorszy jest jednak fakt, że Bośniak i cała jego rodzina (żona, syn i córka) stali się obiektem ataków „fanów”, którzy nie tylko obrażają wszystkich członków rodziny, ale i również kierują groźby w ich stronę…
Ostatnio Nick Salihamidzic zamieścił nawet post, w którym pokazał jak jeden z tak zwanych „fanów” życzył całej rodzinie śmierci w wypadku samochodowym. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej trener Flick wziął w obronę „Brazzo” wraz z rodziną i dał jasno do zrozumienia, iż jest to niedopuszczalne.
‒ Nie wiem i nie potrafię tego wytłumaczyć. Myślę, że każdy może sobie wyobrazić, jak to jest, gdy obraża się rodzinę. Brazzo ma bardzo wspaniałą rodzinę, znam też bardzo dobrze jego syna Nicka – powiedział Flick.
‒ Granice zostały przekroczone, nie ma wątpliwości. Ze wszystkimi sprawami, z jakimi mieliśmy do czynienia z Brazzo, nigdy nie było to nic osobistego. Chodziło mi o wspólną podróż. Praca sprawia mi większą przyjemność niż sukcesy – mówił dalej.
‒ Możemy wygrać 7 tytułów w przeciągu dwóch lat, Brazzo odegrał w tym dużą rolę. Mamy inne podejście i to ma znaczenie. Jednakże to nie ma nic wspólnego z tym, że nie doceniamy się osobiście. Obelgi takie jak ta nie powinny być na porządku dziennym. Te obelgi nie są częścią niczego. Nie pochwalam tego, to jest w ogóle nie do przyjęcia. Nie można na takie coś pozwalać – podsumował Hansi Flick.
Na domiar wszystkiego na rodzinę Salihamidziców spadł kolejny cios – jak informuje „Bild” zarówno syn, jak i żona „Brazzo” zostali zakażeni koronawirusem. Na całe szczęście Hasan nie został poddany kwarantannie, ponieważ nie miał ostatnio kontaktu z Nickiem.
Komentarze