DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Fiasko przez 5 milionów? Transfer Woltemade wisi na włosku

fot. Gemini AI

Czy transfer Nicka Woltemade do Bayernu upadnie przez 5 milionów euro? Negocjacje utknęły, a frustracja rośnie po obu stronach. Jak czytamy w "Sport1", jeśli nie dojdzie do porozumienia, przegranymi będą wszyscy.

Transfer Nicka Woltemade do Bayernu Monachium jest na krawędzi. Nie jest żadną tajemnicą, że zawodnik chce przejść do Bawarii, ale włodarze VfB wciąż pozostają nieugięci. Stuttgart odrzucił propozycję “Die Roten” i żąda 75 mln, a najnowsze doniesienia sugerują, że Bayern nie ma zamiaru znacząco poprawiać swojego pakietu.

REKLAMA

Ostatnia oferta Bayernu, jak ujawnił agent zawodnika, Danny Bachmann, miała opiewać na ponad 60 milionów euro plus udział w kolejnej sprzedaży. Łącznie miałoby to dawać pakiet o wartości około 70 milionów euro. Stuttgart, na czele z prezesem Alexandrem Wehrle, twardo żąda jednak 75 milionów euro.

Co ciekawe, sam zawodnik miał wyjść naprzeciw oczekiwaniom Bayernu i zrezygnować z przysługującej mu prowizji, której wartość szacowano nawet na kwotę ośmiocyfrową. Dalej pójść już raczej nie zamierza.

W otoczeniu piłkarza panuje przekonanie, że Stuttgart łamie wcześniejsze słowne ustalenia. Mówiono o kwocie bliskiej 60 mln euro jako punkcie wyjścia do rozmów, a gdy Bayern taką ofertę przedstawił, VfB… podniósł wymagania. Woltemade od dawna miał nie ukrywać chęci odejścia, jeśli pojawi się konkretna okazja.

Według Sport1, Stuttgart wyznaczył Bayernowi ostateczny termin – do soboty, kiedy rozegrany zostanie Superpuchar Niemiec. Jeśli obie strony się nie dogadają do tego czasu, transfer może definitywnie upaść. Według medialnych doniesień, strona zawodnika nie straciła jeszcze nadziei na porozumienie

REKLAMA

Jeśli strony się nie dogadają to przegrają wszyscy. Bayern nie dostanie wymarzonego zawodnika, Stuttgart straci szansę na ogromny zarobek, a Woltemade zostanie w klubie wbrew swojej woli, co z pewnością nie wpłynie dobrze na atmosferę w zespole — kończą swój artykuł dziennikarze “Sport1”.

Źródło: Sport1
admin

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...