Zgodnie z filozofią i strategią klubu ze stolicy Bawarii, Bayern posiada łącznie trzech głównych partnerów i udziałowców, którzy posiadają po 8,33% udziałów.
Podczas gdy Bayern posiada 75% udziałów, to takie marki jak Adidas, Telekom oraz Allianz, mają po 8,33% udziałów. Marki te są również głównymi sponsorami bawarskiego klubu, dzięki czemu „Bawarczycy” mogą liczyć każdego roku na wysokie wpływy z tytułu partnerstwa.
W zasadzie FCB mogłoby jeszcze sprzedać kilka procent swoich udziałów, ale jak podkreślił Jan-Christian Dreesen w wywiadzie dla „Sport Bilda”, klub znajduje się w bardzo dobrej sytuacji ekonomicznej i nie ma potrzeby odsprzedawania kolejnych akcji.
− Mamy trzech partnerów strategicznych: Audi, Allianz i Adidas, z których każdy posiada 8,33 procent udziałów. W statucie zapisaliśmy, że klub posiada 70 procent plus jeden udział. Teoretycznie mielibyśmy więc jeszcze pięć procent do sprzedania – powiedział Dreesen.
− Ale w tej chwili nie ma takiej potrzeby. Nie mamy potrzeby, ani ze względów ekonomicznych, ani z innych powodów, zajmować się przyjęciem kolejnego udziałowca. Jesteśmy w bardzo solidnej sytuacji ekonomicznej, czujemy się wystarczająco silni, by sprostać wyzwaniom rynku transferowego – dodał.
− Niemniej jednak musimy zobaczyć, jak i gdzie możemy generować źródła przychodów dla Bayernu w przyszłości, niezależnie od centralnego marketingu DFL – podsumował Jan-Christian Dreesen.
Warto wspomnieć, że nie tak dawno temu Bayern oficjalnie przedłużył kontrakt z Allianz do 2033 roku. W jej ramach na konto monachijczyków ma wpływać każdego roku około 13 milionów euro.
Komentarze