DieRoten.pl
Reklama

Doradca Papastathopoulosa dementuje

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Od wielu tygodni Werder Brema stara się o usługi Sokratisa Papastathopoulosa. Problem jest kwota odstępnego. Greckie media donoszą, że to niezdecydowanie Werderu miałby wykorzystać FC Bayern. Doradca greckiego obrońcy rozjaśnia całą sprawę.

 

W minionym sezonie było widać, że Bawarczykom brakuje dobrych środkowych obrońców. Rekordowy mistrz Niemiec zareagował na te braki i pozyskał Jerome Boatenga z Manchesteru City. Jednak greckie media na czele z portalem ‘Sportdog’ donoszą, że Bawarczycy nie zaspokoili jeszcze apetytu odnośnie środkowych obrońców. Na liście życzeń ma być Sokrates Papastathopoulos, który obecnie gra w FC Genui.

 

Na greckim portalu możemy wyczytać, że Bawarczycy nawiązali już kontakt z zawodnikiem i mają go skusić możliwością gry w Lidze Mistrzów. Werder od tygodni stara się o usługi Sokratisa, ale nie ma póki co finansowych możliwości na sfinalizowanie tego transferu. Menadżer Werderu, Klaus Allofs zaznacza jednak, że sam zawodnik chce grać w Bremie.

 

„Prowadzimy negocjacje” – potwierdza doradca Greka, Klitsidis Nikolaos na łamach ‘fussballtrnsfers’, sugerującym tym samym, że nowym domem Sokratisa może być Brema. Przy okazji dementuje on domniemane zainteresowanie FC Bayernu swoim klientem: „oczywiście nie ma nic na rzeczy z FC Bayernem. Nie kontaktował się ze mną Christian Nerlinger i nikt inny z zarządu”. To Werder może odetchnąć z ulgą.

Źródło:
Serek

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...