DieRoten.pl
Reklama

Coman wspomina bramkę z PSG: To wydarzyło się szybko!

fot.
Reklama

23 sierpnia 2020 roku jest z pewnością jedną z najważniejszych dat w karierze Kingsleya Comana, który występuje na pozycji skrzydłowego w Bayernie Monachium.

Tego dnia Kingsley Coman strzelił bramkę, która zapewniła „Bawarczykom” triumf w rozgrywkach Champions League. Nie tak dawno temu Francuz na łamach oficjalnego portalu „UEFA.com” wypowiedział się na temat swojego trafienia.

To wydarzyło się szybko! Piłka była po mojej prawej stronie, więc wbiegłem do środka pola. W takim momencie nie masz czasu na myślenie – po prostu uderzyłem piłkę. Główki nie są moją mocną stroną, nawet się bałem, że mogę to zaprzepaścić, ale na szczęście udało się! – tłumaczył Coman.

− Tuż przed uderzeniem zamknąłem nawet oczy, zadziałał instynkt. To naturalny refleks. Dzień przed finałem, podczas treningów ćwiczyliśmy wykańczanie sytuacji główkami, ale nie udało mi się strzelić ani jednej bramki. Ogółem rzecz biorąc, kiedy strzelam z główki, to jestem przerażony, a wszyscy wokół śmieją się – dodał śmiejąc się.

W dalszej części wywiadu dla „UEFA.com” skrzydłowy bawarskiego klubu zdradził także, dlaczego czasami przy zdobyciu bramki nie cieszy się, aż tak bardzo.

Zamiast strzelać, wolę kreować okazję. Dlatego zazwyczaj nie cieszę się z bramek, ponieważ nie daje mi to żadnych emocji. Czasami nie mam tego czegoś w sobie co podpowiada mi: „Tak, super!” Jednakże przy tej bramce z PSG uderzyłem się w pierś, ponieważ emocje były ogromne. Czułem to w środku – mówił dalej.

− Poczuliśmy potem ulgę po tym sezonie. Ciężko na wszystko pracowaliśmy. Dlatego byliśmy szczęśliwi, że nasza ciężka praca została nagrodzona. To było miłe uczucie wiedzieć, że ciężka praca i dyscyplina opłaciła się – stwierdził Kingsley Coman.

Pod koniec wywiadu Kingsleya Comana zapytano jeszcze o kilka słów na temat nadchodzącego wielkimi krokami starcia w ramach Superpucharu Europy. Jak już dobrze wiemy monachijczycy zmierzą się z ekipą Sevilli.

Zawsze chcemy wygrywać i zdobyć tyle tytułów, ile tylko się da. To nie jest trofeum, o które możesz walczyć co roku – tylko wygrywając Ligę Mistrzów, możesz walczyć o Superpuchar. Mamy okazję i damy z siebie wszystko, aby wygrać to trofeum! To będzie dobry mecz, jak większość hiszpańskich drużyn Sevilla świetnie radzi sobie z piłką. Nie będzie łatwo, ale wierzę, że stać nas na wygraną – podsumował Francuz.

Źródło: UEFA
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...