DieRoten.pl
Reklama

Co słychać u rywala?

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

SSC Napoli dzisiejszego wieczoru zmierzy się z FC Bayernem w ramach rozgrywek Champions League. Obecna forma włoskiego klubu pozostawia wiele do życzenia - zaledwie jedna wygrana w ostatnich pięciu spotkaniach na wszystkich frontach. Dodatkowo złym prognostykiem jest fakt, że jak dotąd nie udało im się wygrać w Niemczech żadnego z ostatnich pięciu spotkań.

 

Jakie więc czynniki będą im sprzyjać kiedy o 20.45 arbiter główny odgwizda początek meczu na Allianz Arena?

Na pewno to, iż Włosi jak dotąd pozostają nie pokonani w grupie A - jedno zwycięstwo i dwa remisy. Ostatni podział punktów miał miejsce dwa tygodnie temu na Stadio San Paolo, gdzie z wizytą przyleciał właśnie FC Bayern. Należy jednak pamiętać, że ten mecz pozostawił sporo niesmaku w ustach sympatyków Gwiazdy Południa. Pomimo klarownych szans spotkanie zakończyło się jednobramkowym remisem.

Szkoleniowiec gości, Mazzarri ma nadzieję, że uda się wywieźć z Monachium korzystny rezultat i znacznie przyczynić się do awansu do fazy pucharowej. "Przetrwanie fazy grupowej byłoby czymś nadzwyczajnym i historycznym" - oświadczył trener po ostatnim treningu swojego zespołu. "Postaramy się zagrać w naszą piłkę i odnieść zwycięstwo" - chociaż zdaję sobie on sprawę jak trudne zadanie czeka jego zespół. Nietypowo dla włoskich drużyn, które uskuteczniają catenaccio, Napoli wyjdzie ustawione ofensywnie.

Bramkarz Morgan de Sanctis, który był bohaterem we wspominanym meczu z FC Bayernem ostrzega swoich kolegów przed koncentracją w pierwszej fazie spotkania. "Mam nadzieję, że nie stracimy za wcześnie bramki. Mamy świadomość, że Bayern zawsze zaczyna dobrze. Nie możemy sobie pozwolić nawet na najmniejszy błąd na początku meczu."

W ekipie gości zawieszony jest Paolo Cannavaro, zastąpić ma go Federico Fernandez, o którym trener ma bardzo dobrą opinię i wierzy w umiejętności Argetyńczyka. Listę kontuzjowanych zasilają Walter Gargano, Miguel Angel Britos oraz Marco. Występ Gorana Pandeva stoi natomiast pod znakiem zapytania.

"Bayern jest bardzo, bardzo silny. My natomiast nie jesteśmy w szczytowej formie" - oświadczył przed wylotem do Bawarii prezydent Napoli - Aurelio De Laurentiis. Niemniej jednak znany potentat filmowy wierzy, że piłkarze w niebieskich trykotach dadzą z siebie wszystko.

Kadra SCC Napoli na mecz z rekordowym mistrzem Niemiec prezentuje się następująco:

De Sanctis, Rosati, Colombo, Aronica, Campagnaro, Fernandez, Fideleff, Grava, Dossena, Dzemaili, Hamsik, Inler, Maggio, Zuniga, Cavani, Lavezzi, Mascara, Pandev, Santana, Ammendola.

 

 

źródło: fcbayern.de

Źródło:
donPezo

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...