DieRoten.pl
Reklama

Christian Lell pobity

fot. Ł. Skwiot
Reklama

Niegdyś wielki talent niemieckiego footballu, a dziś zapomniany niemal przez wszystkich. Tak w skrócie można określić przygodę Christiana Lella z piłką nożną.

Wychowanek Bayernu Monachium mógł być kimś wielkim, a przynajmniej tak uważali trenerzy drużyn młodzieżowych. Ostatecznie skończyło się na niecałych 70. spotkaniach (w niewiele ponad cztery lata) w trykocie "Bawarczyków" i wielkim zawodzie. 

Lell jeszcze kilka lat temu był oskarżony o przemoc domową, którą miał stosować na swojej żonie. Ostatecznie zawodnikowi wszystko uszło płazem - zresztą sam do niczego się nie przyznał. Tym razem role się odwróciły i to właśnie niemiecki obrońca został ofiarą. Całe zdarzenie miało miejsce przed dyskoteką "P1" do której Lell udał się z narzeczoną i przyjaciółmi. 

Według doniesień niemieckiego "Bilda", sprawcą miał się okazać pewien nastolatek. Młodzieniec miał podejść do piłkarza - który siedział już w samochodzie - i uderzyć go przez otwartą szybę, co poskutkowało złamanym nosem. Dodatkowo cała sytuacja miała zakończyć się opluciem Lella. Piłkarz naturalnie powiadomił policję, która szybko znalazła sprawcę.

Jak widać los nie oszczędził byłego piłkarza "Die Roten", który w wieku 32 lat postanowił zakończyć karierę, a jego ostatnim pracodawcą okazała się być amatorska drużyna TSV Weyarn.

Źródło: Bild
Bawarczyk95

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...