Roman Abramovich ceni sobie bardzo Mario Gomeza. W styczniu 2011 rosyjski miliarder oferował za napastnika reprezentacji Niemiec około 42 mln euro. Jednak rekordowy mistrz Niemiec nie poświęcił ani trochę uwagi na ofertę londyńskiego klubu. „O tej ofercie usłyszałem dopiero w momencie jak została odrzucona przez FC Bayern” – mówił wtedy Gomez.
Jeśli wierzyć doniesieniom ‘ESPN’, to również i tej zimy Chelsea ma zamiar złożyć ofertę za Mario. Mówi się, że zwycięzca Ligi Mistrzów może zaoferować klubowi z Monachium nawet 50 mln euro. Jednak tym razem Gomez ma być tylko alternatywą dla Falcao, gdyby ten nie chciał opuszać Madrytu.
Pomimo tego, że Gomeza czeka spora konkurencja w ataku to czuje on się w Monachium jak rybka w wodzie. W środę w spotkaniu z Freiburgiem wybiegł w wyjściowej jedenastce pierwszy raz od wyleczenia kontuzji. To pokazuje też jakim kredytem zaufania darzy go Jupp Heynckes – przecież Mandzukić jest obecnie w wyśmienitej formie.
Jeśli Gomez powróci tylko do formy jaką prezentował w minionym sezonie to na pewno szybko wskoczy do pierwszego składu na dłużej. Tym samym nie ma jakiś konkretnych powodów na to, aby Mario decydował się na opuszczenie Monachium. Poza tym, zdanie Gomeza raczej się też nie zmieniło: „dla mnie to było i tak bez znaczenia. Obecnie gram w czołowym klubie świata, gdzie spełniam się w 100%” – powiedział rok temu Mario.
Komentarze