Zdaniem niektórych mediów, Sacha Boey nie ma już żadnej przyszłości w Monachium. Francuz ma być na wylocie, zaś Bayern czeka na konkretne oferty.
Przygoda Sachy Boeya z Bayernem Monachium może zakończyć się
szybciej, niż ktokolwiek przypuszczał. Jak donoszą francuskie i niemieckie
media, 24-letni prawy obrońca nie znajduje się w dalszych planach Vincenta
Kompany’ego, a klub z Allianz Areny aktywnie czeka na konkretne oferty za
zawodnika.
Po zaledwie półtora roku od transferu z Galatasaray, Boey
najprawdopodobniej ponownie zmieni barwy klubowe.
Według informacji podanych przez „RMC Sport”, Olympique
Marsylia monitoruje sytuację Boeya bardzo uważnie. Klub z południa Francji
pozostaje w kontakcie z otoczeniem piłkarza i traktuje go jako alternatywę,
jeśli nie uda się sfinalizować transferu Timothy’ego Weaha z Juventusu. Weah
jest pierwszym wyborem OM, ale jeśli rozmowy z włoskim klubem zakończą się
fiaskiem, Boey może stać się głównym celem Marsylii.
Bayern, który pozyskał Boeya zimą 2024 roku, nie jest
zadowolony z jego postępów. Choć Francuz miał być dynamiczną alternatywą na
prawej stronie defensywy, liczne urazy i brak stabilnej formy sprawiły, że nie
zdołał przebić się do pierwszego składu. W obliczu konkurencji i możliwych
kolejnych wzmocnień, Boey nie ma obecnie realnych szans na regularną grę.
Sprzedaż byłaby logicznym krokiem zarówno dla zawodnika, jak
i klubu. Bayern chce odzyskać część zainwestowanych środków, a dla Boeya
transfer do Ligue 1 mógłby być szansą na restart kariery w znajomym środowisku.
Komentarze