W październiku w mediach było bardzo głośno o możliwym powrocie do Bayernu Monachium utytułowanego defensora – Jerome’a Boatenga.
Koniec końców Bayern wycofał się z transferu niemieckiego stopera, który byłby dostępny na zasadzie wolnego transferu. Nieoficjalnie mówi się, że głównym powodem takiej decyzji szefów FCB były problemy prawne zawodnika oraz niezadowolenie kibiców z możliwego powrotu Jerome’a.
Choć w mediach spekulowano, że Boateng był bardzo rozczarowany i zawiedziony brakiem umowy, to jak podkreślił sam zainteresowany w rozmowie dla „Kickera” – w żadnym wypadku nie chowa urazy do monachijczyków, lecz wręcz przeciwnie – jest wdzięczny za możliwość treningów.
− Wręcz przeciwnie, nie chowam urazy do Bayernu. Jestem wdzięczny, że mogłem trenować i sprawdzić się. Może to zaprocentuje w przyszłości. Mogę jednak podkreślić, że z chęcią powróciłbym do Bayernu – powiedział Boateng.
− Trenuję z zawodnikami Bayernu U-23 w Monachium, a ostatnio ponownie z profesjonalistami. Pracuję również z moim prywatnym trenerem – dodał.
− Jestem na bardzo dobrym poziomie kondycyjnym, w przeciwnym razie nie byłbym w stanie zaimponować na treningach w Bayernie, co potwierdził Thomas Tuchel – podsumował Jerome Boateng.
Póki co nie wiadomo, jaki kierunek obierze sobie niemiecki stoper, ale w mediach spekuluje się o zainteresowaniu wielu klubów z Anglii, Włoch i Hiszpanii. Na ten moment Boateng nie podjął jeszcze żadnej decyzji.
Komentarze