Bayern Monachium bacznie analizuje rynek skrzydłowych i na radarze pojawiło się nowe, znane nazwisko. Marcus Rashford, do niedawna twarz Manchesteru United, może być jednym z kandydatów do wzmocnienia ofensywy.
Choć sprawa transferu Nicka Woltemade z VfB Stuttgart to obecnie temat numer jeden w Monachium, to Bayern cały czas rozgląda się za wzmocnieniami na skrzydłach. I właśnie tam pojawiło się nowe nazwisko, które do niedawna wydawało się nierealne.
Marcus Rashford, bo o nim mowa, był do niedawna jednym z liderów i zawodników nietykalnych. Sytuacja zmieniła się tej zimy, po serii napięć z trenerem Rubenem Amorimem został wypożyczony do Aston Villi.
Na Villa Park 27-latek zdołał odbudować częściowo formę i Anglik potrafił momentami przypominać zawodnika, który należał do najlepszych zawodników w lidze. Według medialnych doniesień, klub ma być gotowy na jego sprzedaż za około 45 mln euro.
Jak poinformowano w podcaście “Bayern Insider”, Rashford znajduje się na długiej liście Bayernu, czyli liście szerszego wyboru, nie wśród czołowych kandydatów. Przed nim znajdują się obecnie Bradley Barcola (PSG), Nico Williams (Athletic), Rafael Leao (Milan) i Luis Diaz (Liverpool).
Rashford ma pasować do profilu, którego szuka dyrektor sportowy, Max Eberl. Może grać zarówno na lewym skrzydle, jak i jako środkowy napastnik, a elastyczność to jeden z warunków, jakie stawia nowy trener Vincent Kompany.
Komentarze