DieRoten.pl
Reklama

Bild: Kilka talentów na celowniku Bayernu

fot.
Reklama

Odkąd mistrzowie Niemiec otwarli trzy lata temu swoją nową akademię piłkarską, to monachijczycy z jeszcze większą uwagą śledzą rynek transferowy w celu wynajdywania prawdziwych piłkarskich perełek.

Otwarcie Campusu znacząco wpłynęło na filozofię bawarskiego klubu. Bossowie Bayernu na przestrzeni ostatnich miesięcy wielokrotnie już podkreślali, że w przyszłości mistrzowie Niemiec będą chcieli nie tylko sprowadzać „gotowe produkty” do zespołu, ale i również rozwijać i promować młodzież ze swojej szkółki.

Jakby nie patrząc, już teraz możemy potwierdzić, iż są pierwsze efekty nowej polityki FCB – Alphonso Davies został sprowadzony do Monachium jako obiecujący talent, a po roku gry, jest już pełnoprawnym i podstawowym graczem wyjściowej jedenastki. Ponadto z miesiąca na miesiąc coraz większe postępy robi także 21-letni Sarpreet Singh.

Choć panująca obecnie pandemia koronawirusa w dużym stopniu ogranicza planowanie przyszłości, to „Bawarczycy” nie ustępują i w dalszym ciągu przeczesują rynek w poszukiwaniu prawdziwych perełek piłkarskich. Warto wspomnieć, że latem do klubu z całą pewnością zawita 19-letni Lenn Jastremski. Ponadto niedawno testy medyczne przeszedł 17-letni Armindo Sieb, określany często jako „mini Gnabry”.

Dziennikarze „Bilda” podkreślają także, że 16-letni szkocki napastnik, Barry Hepburg (Celtic) jest o krok od dołączenia do Bayernu. To nie koniec ofensywy monachijczyków, albowiem w grę wchodzą transfery kolejnych młodych talentów. 19-letni prawy defensor Pierre Kalulu z Lyonu oraz 20-letni ofensywny pomocnik Jonathan David z KAA Gent są bacznie obserwowani przez skautów FCB.

Z tego samego źródła możemy się jeszcze dowiedzieć, że w niedalekiej przyszłości do Monachium powinien zawitać 16-letni skrzydłowy Chelsea – Samuel Iling. Przyszli piłkarze mają zadomowić się w Campusie i młodzieżowych zespołach, aby w przyszłości, jeśli wszystko potoczy się zgodnie z planem, zwojowali pierwszą drużynę „Gwiazdy Południa”. Warto wspomnieć, że „Bawarczycy” monitorują nie tylko Europę, ale i cały świat pod kątem poszukiwania talentów.

‒ Sprowadzamy utalentowanych piłkarzy z zewnątrz, jeśli jesteśmy pewni, że będą w stanie osiągnąć poziom najlepszych piłkarzy w ich kategorii wiekowej w Bayernie – wspomniał dyrektor Campusu, czyli Sauer.

‒ Oczywiście obserwujemy, co się dzieje w Anglii, Francji i innych europejskich krajach. Dzięki naszym licznym kooperacjom mamy także oko na region azjatycki, a mianowicie Chiny, Japonię i Koreę Południową. Rynek amerykański również jest dla nas bardzo interesujący – podsumował Niemiec.

Źródło: Bild.de
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...