DieRoten.pl
Reklama

Bez charakteru i ambicji: Bayern z porażką

fot. Ł. Skwiot/skwiot.pl
Reklama

Bayern Monachium ma już za sobą dwudziesty szósty mecz o stawkę w sezonie 2023/24. Podobnie jak ostatnio drużynie prowadzonej przez Thomasa Tuchela przyszło mierzyć się w Bundeslidze.

Raport meczowy

FC Bayern

Logo FC Bayern
0-1

Werder Brema

Logo Werder Brema

Kilka minut temu dobiegło końca kolejne spotkanie z udziałem zawodników rekordowego mistrza Niemiec w ramach sezonu 2023/2024. Tym razem monachijczykom przyszło mierzyć się z ekipą Werderu Brema, gdzie trenerem jest Ole Wermer. Dla FCB był to zarazem 26. mecz w kampanii 2023/2024.

Koniec końców pojedynek na wypełnionej po brzegi Allianz Arenie zakończył się porażką gospodarzy 1:0. Jedynego gola w tym starciu zdobył Mitchell Weiser, który popisał się fenomenalnym uderzeniem, pozostawiając Neuera bez szans na obronę.

Warto przypomnieć, że obecny lider Bundesligi, czyli Bayer 04 Leverkusen, rzutem na taśmę zdobył wczoraj 3 punkty, pokonując na wyjeździe ekipę RB Lipsk 3:2… W związku z tym FCB traci już 7 oczek do „Aptekarzy”, choć warto pamiętać, że mistrzowie Niemiec mają do rozegrania zaległy mecz z Unionem Berlin.

Monachijczycy na przygotowania do kolejnego wyzwania ligowego będą mieli niewiele czasu, albowiem w najbliższą środę czeka ich zaległy bój z Unionem Berlin. Początek starcia 13. kolejki ligowej zaplanowano na Allianz Arenie w Monachium dokładnie o 15:30.

Dwie zmiany w wyjściowej XI

Biorąc pod uwagę mecz Bundesligi sprzed ponad tygodnia, kiedy to monachijczycy pokonali na Allianz Arenie w Monachium ekipę TSG Hoffenheim 3:0 (po dwóch golach Musiali i trafieniu Kane’a), trener Thomas Tuchel zdecydował się dokonać łącznie dwóch zmian w wyjściowej jedenastce.

Poza kadrą na dzisiejsze zawody w Monachium znalazło się łącznie pięciu zawodników pierwszej drużyny Bayernu. Wśród nich możemy wyróżnić Bounę Sarra (zerwane więzadło krzyżowe), Noussaira Maraouiego (Puchar Narodów Afryki), Kim Min-jae (Puchar Azji) oraz Serge’a Gnbabry’ego (kontuzja mięśniowa).

Ponadto niezdolny do gry pozostaje nadal trzeci bramkarz i sprowadzony tego lata z Maccabi Tel Awiw utalentowany Daniel Peretz (kontuzja kolana). Co pierwszego składu, to szansę gry otrzymał m. in. Raphael Guerreiro.

Mistrzowie Niemiec dzisiejsze starcie na Allianz Arenie w Monachium rozpoczęli więc w następującym ustawieniu: Manuel Neuer w bramce, Konrad Laimer, Dayot Upamecano, Matthijs de Ligt oraz Alphonso Davies w obronie. Duet środkowych pomocników tworzyli Raphael Guerreiro oraz Joshua Kimmich.

Jeśli mowa o skrzydłowych, to Tuchel postawił na Kingsleya Comana oraz Leroya Sane. Podczas gdy Harry Kane znalazł się na szpicy, to za jego plecami ustawiony był Jamal Musiala. Na ławce rezerwowych zasiedli: Sven Ulreich, Leon Goretzka, Eric Dier, Frans Kraetzig, Mathys Tel, Eric Maxim Choupo-Moting, Lovro Zvonarek, Aleksandar Pavlovic oraz Thomas Mueller.

Bez charakteru i ambicji

Jeśli mowa o pierwszej części spotkania, to nie byliśmy świadkami zbyt wielu okazji bramkowych – zarówno dla Bayernu, jak i również Werderu. Podczas gdy w pierwszym kwadransie gry monachijczycy prezentowali się bardzo dobrze i kilkukrotnie próbowali objąć prowadzenie, to stopniowo do głosu zaczęli dochodzić gracze z Bremy.

W 23. minucie fenomenalną interwencją popisał się Manuel Neuer, który potwierdził swoją klasę, broniąc genialnie uderzenie Weisera. Kilka minut później goście zdołali strzelić na 1:0, ale trafienie Njinmaha nie zostało uznano, albowiem wcześniej faulowany został Musiala, co też zostało potwierdzone przez system VAR.

Koniec końców bezbarwna pierwsza połowa dobiegła końca i obie drużyny udały się na przerwę… Po zmianie stron „Bawarczycy” przejęli ponownie inicjatywę i raz za razem starali się zagrozić bramce Werderu – na uderzenia zdecydowali się m. in. Kane oraz Musiala, ale żadna z prób nie zakończyła się upragnionym golem…

W 59. minucie podopieczni Ole Wernera niespodziewanie przeprowadzili groźny atak, który zakończył się przepięknym huknięciem Weisera, który pozostawił Neuera bez szans na obronę. W 72. minucie powinno być 1:1, ale Harry Kane nieznacznie się pomylił… Stracona bramka na 1:0 znacznie podkręciła tempo gry FCB, lecz mimo licznych szans, Sane i spółka nie byli w stanie znaleźć recepty na rywala i ostatecznie bój zakończył się porażką 0:1…

Klub ze stolicy Bawarii na przygotowania do kolejnego spotkania w Bundeslidze będzie miał niewiele czasu, albowiem już w najbliższą środę monachijczycy rozegrają zaległy bój 13. kolejki ligowej z Unionem. Początek starcia na Allianz Arenie w Monachium zaplanowano o 20:30.

 

 

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...