DieRoten.pl
Reklama

Beckenbauer chce technologii goal-line w Bundeslidze

fot. Ł. Skwiot (wszystkie prawa zastrz.)
Reklama

Honorowy prezydent Bayernu Monachium, Franz Beckenbauer domaga się wprowadzenia technologii goal-line na piłkarskich boiskach Bundesligi.

Dyskusja dotycząca pracy arbitrów ponownie rozgorzała po tym, jak sędzia Torsten Kinhofer nie uznał prawidłowo zdobytej bramki Kevina Vollanda w sobotnim pojedynku Hoffenheim z Norymbergą. Choć powtórki telewizyjne pokazały, że piłka przekroczyła linię bramkową, to zarówno arbiter główny, jak i sędzia liniowy gola się nie dopatrzyli.

Beckenbauer, który już wcześniej opowiadał się po stronie wprowadzania zdobyczy technologicznych na piłkarskie boiska, uważa że w XXI. wieku taka sytuacja jest trudna do zaakceptowania.

"Potrafimy latać na Księżyc i tworzyć zdumiewające technologiczne urządzenia, więc bez wątpienia kamera lub coś podobnego mogłoby zostać zainstalowane do precyzyjnego określania, czy piłka przekroczyła linię bramkową czy nie" - powiedział w rozmowie z reporterami Kaiser.

"Żyjemy w dobie rozwoju technologicznego, a takie rozwiązanie jest jego częścią." - dodał.

Technologia goal-line, znana w Anglii jako "goal decision system" na piłkarskich boiskach zadebiutowała 11. sierpnia bieżącego roku - w 91. spotkaniu o Tarczę Wspólnoty Manchester United pewnie pokonał Wigan wynikiem 2:0. W meczu angielskich drużyn kontrowesji jednak nie było. Zupełnie inaczej sprawy wyglądały na Rhein-Neckar-Arena, gdzie gospodarze spotkania mogli, i powinni byli objąć trzybramkowe prowadzenie po strzale Vollanda. W meczach Bundesligi technologii goal-line jednak nie ma, i nie będzie co najmniej do 2015 roku. Powodem, dla którego DFL opóźnia wprowadzenie innowacyjnych rozwiązań jest konieczność przeprowadzenia dalszych testów. Jak podkreślił dyrektor zarządzający Andreas Rettig, margines błędu zaakceptowany przez FIFA (3 centymetry - przyp. red.), jest dla DFL zbyt duży.

Apel Beckenbauera nie znajdzie najprawdopodobniej poparcia we władzach Niemieckiej Federacji Piłkarskiej (DFB), które w tej sprawie stoją po stronie DFL.

"Należy zachować ostrożność przed podjęciem tak przełomowej decyzji" - przestrzegł prezydent DFB, Wolfgang Niersbach.

"DFL oświadczyła wyraźnie, że rozwiązanie to wejdzie najwcześniej w 2015 roku, a my to popieramy. Technologia przede wszystkim musi być całkowicie niezawodnia."

Sędzia Kinhofer, który nie uznał prawidłowo zdobytej bramki, przeprosił po meczu za błędnie podjętą decyzję i przyznał zarazem, że on i jego koledzy po fachu z radością przyjęliby wprowadzenie technologii ułatwiających pracę arbitrom w spornych sytuacjach.

Źródło:
Cuauhtemoc

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...