DieRoten.pl
Reklama

Bayern wygrywa w końcówce!

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Daniel van Buyten po raz kolejny w tym sezonie uratował od fatalnego wyniku FC Bayern. 69 000 publiczność zgromadzona na Allianz Arena oglądała przez całe 90 minut jednostronne widowisko, w którym dominowali gospodarze, jednak ku zaskoczeniu to goście po strzale Alexa Meiera wyszli na prowadzenie (60.). Wprowadzony na boisko chwilę wcześniej Arjen Robben po starciu w polu karnym Mario Gomeza z Oką Nikolovem uderzeniem na pustą bramkę dał wyrównanie (69.), zaś w 88. miuncie ku uciesze kibiców FCB belgijski stoper zapewnił podopiecznym Louisa van Gaala 3 punkty w tym pojedynku.

 

Spotkanie na ławce rezerwowych rozpoczęli tacy zawodnicy jak Robben i Martin Demichelis, który po 10-tygodniowej przerwie związanej z rehabilitacją operowanego stawu skokowego w końcu znalazł się w składzie meczowym bawarskiej drużyny. W porównaniu do pojedynku w Bordeaux doszło do jednej zmiany w wyjściowym zestawieniu – Danijel Pranjić zajął miejsce Hamita Altintopa i został przeniesiony na lewą stroną obrony, zaś na prawą wrócił Philipp Lahm.

 

Van Gaal zdecydował się ponownie na grę w systemie 4-4-2, w której rolę napastników pełnili Miroslav Klose oraz Luca Toni, zaś za ich plecami ustawieni byli Bastian Schweinsteiger i Thomas Müller.

 

Od samego początku inicjatywa należała do FCB. Już w 6. minucie bliski pokonania Nikolova był Klose, jednak jego mocne uderzenie przeszło minimalnie obok słupka Eintrachtu. Bardzo dobrą okazję zmarnował również Toni po dośrodkowaniu Schweiniego, bowiem golkiper Eintrachtu popisał się skuteczną interwencją, zaś Müllerowi nie udało się dobić futbolówki.

 

Kolejną świetną sytuację zaprzepaścił Toni, kiedy to stanął oko w oko z Nikolovem, jednak przegrał ten pojedynek z bramkarzem rywali. Z kolei Miro nie było dane cieszyć się ze zdobytego gola tylko i wyłącznie dzięki ofiarności Maika Franza, który w ostatniej chwili zastopował uderzenie reprezentanta Niemiec. W 43. minucie najbliższy szczęścia był Toni, który z lewej nogi z linii pola karnego huknął w kierunku bramki Nikolova, ale pech chciał, iż piłka wylądowała tylko na słupku.

 

Na drugą połowę obie ekipy wyszły bez zmian. Obraz gry się nie zmienił i zaraz po wznowieniu meczu Schweinsteiger dwukrotnie próbował zaskoczyć Eintracht (47., 53.), ale jego próby okazały się nieskuteczne, podobnie jak wyborna okazja Toniego (59.), który z bliskiej odległości strzałem głową po prostu przestrzelił.

 

Utrzymujący się bezbramkowy wynik sprawił, że Van Gaal postanowił wprowadzić na boisko Robbena, który zastąpił Klose. Jednak ku zaskoczeniu wszystkich, to goście wszyli na prowadzenie. Patrick Ochs zagrał do wychodzącego na puste pole Meiera, który nie miał problemów z pokonaniem Hansa Joerga Butta (60.). Chwilę później przyjezdni próbowali dobić zszkowoanych gospodarzy, ale uderzenie Ochsa zdołał wybić Butt.

 

Van Gaal postanowił wprowadził Gomeza za Anatolija Tymoszczuka. I to właśnie były geacz VfB Stuttgart w znaczącej mierze przyczynił się do wyrównującej bramki, bowiem wygrał pojedynek o górną piłkę z Nikolovem, dzięki czemu Robben wbił futbolówkę między niestrzeżone słupki Eintrachtu (69.). Kolejne trafienie dla FCB wisiało w powietrzu, jednak ani Toni (72.) ani Gomez (73.) nie potrafili skierować piłki w dogodnych sytuacjach.

 

W końcówce spotkania trener Bayernu postawił wszystko na jedną kartę. Utykającego Van Buytena zostawił na boisku, zaś zdjął z niego zmęczonego Lucę i wprowadził Demichelisa, przesuwając rosłego Belga do ataku. Jak się później okazało był to strzał w 10, ponieważ w 88. minucie po wrzutce Lahma i przedłużeniu podania przez Müllera Van Buyten strzałem głową skierował piłkę do siatki, dając w ostatecznym rozrachunku wygraną Bawarczykom 2:1.

 

FC Bayern - Eintracht Frankfurt 2:1 (0:0)

 

FC Bayern: Butt - Lahm, Van Buyten, Badstuber, Pranjic - Tymoshchuk (62. Gomez), Van Bommel, Schweinsteiger, Müller - Klose (59. Robben), Toni (86. Demichelis)

 

Rezerwowi: Rensing, Görlitz, Altintop, Ottl

 

Eintracht Frankfurt: Nikolov - Franz, Chris, Russ, Spycher - Ochs, Teber, Bajramovic, Schwegler - Meier (77. Fenin), Liberopoulos

 

Sędzia: Dr. Drees (Münster-Sarmsheim)
Widzów: 69.000
Bramki: 0:1 Meier (60.), 1:1 Robben (70.), 2:1 Van Buyten (88.)
Żółte kartki: - / -

Źródło:
haj

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...