DieRoten.pl
Reklama

Bayern przegrywa w Hamburgu

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Po trzech zwycięstwach z rzędu pogoń Bayernu za liderem znów została wstrzymana. Po bardzo zaciętym i wyrównanym spotkaniu Bawarczycy przegrali 1-0 z Hamburgiem. Po tym spotkaniu Bayern spada z 3 na 6 pozycję w ligowej tabeli, a HSV utrzymuje fotel lidera.

57000 kibiców na HSH Nordbank Arena oglądało bardzo dobre spotkanie, w którym obie drużyny walczyły do samego końca. Kiedy to Bayern nie potrafił wykorzystać swoich okazji - Mladen Petric w 72 minucie spotkania strzelił zwycięską bramkę dla HSV, a asystę przy tej bramce zanotował były już Bawarczyk Ze Roberto.

 

W meczu pucharowym przeciwko Oberhausen van Gaal dał pograć rezerwowym – w tym spotkaniu wystawił znów swoją podstawową jedenastkę. Jorg Butt, który to został zszyty pod okiem oraz na nosie po tym jak zderzył się na treningu z Mario Gomezem powrócił do bramki za Rensinga. Również Holger Badstuber, Anatoli Tymoszczuk, Bastian Schweinsteiger, Thomas Muller, Arjen Robben oraz Ivica Olic pojawili się na boisku od pierwszych minut.

Również w założeniach taktycznych dokonały się zmiany w Bayernie. van Gaal zagrał trójką w defensywie (Breno, Van Buyten, Badstuber), a Lahm w ustawieniu 3-3-1-3 został przesunięty na prawy środek. Jedyną zmianą w ustawieniu HSV była natomiast gra jednym napastnikiem, którym był Petric.

Zaraz po gwizdku rozpoczynającym spotkanie zawodnicy HSV Petric (2.), Jerome Boateng (3.) i Piotr Trochowski (7.) próbowali zaskoczyć Butta w bramce oddając strzały z odległości – jednak żaden z nich ni był celny. Bayern próbował powoli przejmować kontrolę w tym spotkaniu – w 11 minucie Ribery posyła Robbena, a ten uderzając piłkę z ostrego konta dosłownie o centymetry mija bramkę Rosta. Akcje teraz toczyły się na zmianę. Petric (26.) z sześciu metrów główkuje piłkę nad bramką, a Olic (29.) musi uznać przy strzle z bliska wyższość Rosta.

 

W 31 minucie Butt musiał dać popis swoich umiejętności: najpierw świetnie sparował strzał Boatenga posyłając piłkę nad poprzeczką na rzut rożny, z którego wynikała kolejna groźna sytuacja – Butt instynktownie broni nogą strzał Jorisa Mathijsena. Po tych akacjach znów Bayernu przeszedł do ofensywy: strzał Robbena z 20 metrów jednak nie sprawił Rostowi większych problemów. Do przerwy utrzymał się wynik 0-0.

W przerwie trenerzy mieli czas by dokonać zmian. Trener HSV Bruno Labbadia wprowadził na boisko drugiego napastnika - Marcus Berg pojawił się za Guy Demela. van Gaal natomiast powrócił do systemu 4-3-3 gdzie Lahm zagrał na lewej, a Breno na prawej stronie obrony.

Początek drugiej połowy należał do gospodarzy: główka Mathijsena (48.) oraz rzut wolny Petrica (52.). HSV chciało za wszelką cenę strzelić bramkę dającą im prowadzenie, kiedy to Bayern nie był jeszcze na 100% w grze. Mimo tego Bayern miał okazję na zdobycie gola. Po ładnej kombinacyjnej akacji Schweinsteigera i Ribery’ego Olic z bliska trafia prosto w Rosta (57.).

Kiedy to wydało się, iż Bayern odnalazł się w tym spotkaniu, to Hamburczycy strzelają bramkę. Po znakomitej akcji Ze Roberto Petric musiał tylko wystawić nogę by piłka wpadła do bramki (72.).

Bawarczycy w końcówce spotkania za wszelką cenę chcieli doprowadzić do remisu. W 75 minucie Schweinsteiger oddaje strzał z 20 metrów, ale Rost pewnie broni. Van Gaal w 81 minucie wprowadza na boisko kolejnego napastnika Miroslava Klose, który od razu stwarza zagrożenie pod bramką Rosta – strzela bramkę (84.) która jednak nie zostaje uznana, gdyż byłą zdobyta z pozycji spalonego. Jeszcze w 87 minucie Lahm posyła piłkę nad bramką HSV. Jednak wynik nie uległ już zmianie – HSV wygrywa z Bayernem 1-0.

 

Hamburger SV: Rost - Demel (46. Berg), Rozehnal, Mathijsen, Boateng - Trochowski (90. Tesche), Jarolim, Zé Roberto, Aogo - Petric, Elia

FC Bayern: Butt - Breno, Van Buyten, Badstuber - Lahm, Tymoshchuk (63. Ottl), Schweinsteiger (81. Klose) - Müller - Robben, Olic (66. Gomez), Ribéry

Źródło:
Serek

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...