DieRoten.pl
Reklama

Bayern "pożarł" kolejnego rywala

fot. DieRoten.pl
Reklama

Bayern Monachium nie daje szansy kolejnemu rywalowi, nie zwracając uwagi na to czy jest to Bundesliga, czy Liga Mistrzów. Tym razem Bawarczykom przyszło zmierzyć się na wyjeździe z Hannoverem 96, który nie był w stanie zatrzymać rozpędzonej drużyny Pep Guardioli i gładko uległ przyjezdnym 0:4 (0:2). Wynik spotkania w 25. minucie strzałem głową otworzył Thomas Mullera, zaś chwilę później rezultat podwyższył Thiago Alcantara (34.). Po zmianie stron na listę strzelców wpisał się znowu Muller (59.) oraz Mario Mandzukic (65.). Tym samym przewaga FCB nad drugim w tabeli Bayerem Leverkusen wzrosła do 19 punktów!

Cztery dni po spotkaniu z Arsenalem Londyn Guardiola postanowił dać nieco wolnego swoim najlepszych zawodnikom i posadził na ławce rezerwowych Manuela Neuera, Arjena Robbena, Toniego Kroosa i Dante. Między słupkami wystąpił zatem Tom Starke, zaś w pomocy znalazło się miejsce dla Bastiana Schweinsteigera. Linię obrony stworzyli zatem Rafinha, Javi Martinez, Jerome Boateng i David Alaba, przed którymi ustawieni zostali Philipp Lahm i Schweini jako podwójna "6". W ofensywie brylować mieli Muller, Thiago, Mario Goetze i Mandzukic.

49 000 widzów zgromadzonych na HDI Arena od pierwszych minut była świadkiem spektaklu tylko jednego zespołu. Co prawda Bawarczycy na swoje tory weszli dopiero po 20 minutach, to jednak i ten nie najlepszy etap spotkania toczył się pod dyktando przyjezdnych. W 15. minucie groźnie zrobiło się pod bramką Starke, ale bramkarz FCB ubiegł Artjomsa Rudnevsa i wyjaśnił sytuację.

W 25. minucie Bawarczycy ukąsili po raz pierwszy, a zrobił to dokładnie Muller. Wychowanka Bayernu dostrzegł w polu karnym Rafinha, a reprezentantowi Niemiec nie pozostało nic innego, jak głową umieścić futbolówkę w siatce. Nie minęło 10 minut, a już było 2:0 - tym razem Schweini popisał się perfekcyjnym podaniem do Thiago, a Hiszpan zdołał w niewielkiej odległości uderzyć piłkę obok bezradnie interweniującego golkipera H96 (34.). Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2:0, a FCB miało piłkę przy sobie przez 70% czasu.

Po zmianie stron obraz gry za bardzo nie uległ zmianie. Początkowo poprzez nonszalanckie zachowanie w linii obrony, Hannover stworzył sobie dwie okazje, ale zarówno Rudnevs (50.) jak i Mamme Diouf (55.) nie byli w stanie pokonać Starke. Zapędy Hannoveru ostudził szybko Muller, który w 59. minucie wykorzystał świetną akcję Thiago - Mandzukic i w sytuacji sam na sam podwyższył rezultat potyczki na 3:0. Bayern poszedł za ciosem i w 66. minucie było już 4:0 - po raz kolejny świetną wrzutką popisał się brazylijski obrońca FCB, a w polu karnym najwyżej wyskoczył Mandzukic, który umieścił futbolówkę między słupkami bramki gospodarzy.

Hannover 96 - FC Bayern 0:4 (0:2)

Hannover 96: Zieler - Rajtoral, Marcelo, Schulz, Pocognoli - Huszti, Schmiedebach, Stindl (68. Andreasen), Bittencourt (37. Prib) - Rudnevs, Diouf (78. Sobiech)

FC Bayern: Starke - Rafinha, Martínez, Boateng, Alaba - Lahm, Schweinsteiger (72. Pizarro) - Müller (62. Robben), Thiago, Götze (67. Kroos) - Mandzukic

Rezerwowi: Neuer, Van Buyten, Contento, Dante

Sędzia: Knut Kircher (Rottenburg)

Widzów: 49.000

Gole: 0:1 Müller (25.), 0:2 Thiago (34.), 0:3 Müller (59.), 0:4 Mandzukic (66.)

Żółte kartki: Diouf, Huszti / Rafinha

Źródło:
haj

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...