Jak już dobrze wiemy, po zakończeniu Klubowych Mistrzostw Świata w USA, klub ze stolicy Bawarii opuści grający na skrzydle Leroy Sane.
Jak już powszechnie wiadomo, Leroy Sané pożegna się z
Bayernem Monachium po zakończeniu Klubowych Mistrzostw Świata. Głównym powodem
rozstania skrzydłowego z niemieckim gigantem mają być nieudane negocjacje
dotyczące przedłużenia kontraktu, które zakończyły się fiaskiem z powodu…
różnicy zaledwie dwóch milionów euro – informuje „Bild”.
Bayern od miesięcy prowadził rozmowy z przedstawicielami Sane
w sprawie nowej umowy. Klub był zadowolony z formy i zaangażowania
reprezentanta Niemiec, który w ostatnim sezonie prezentował wysoką dyspozycję i
był jednym z kluczowych zawodników w ofensywie. Pomimo wzajemnego
zainteresowania kontynuowaniem współpracy, obie strony nie zdołały dojść do
porozumienia w kwestiach finansowych.
Jak informują dziennikarze, Sane oczekiwał pensji wyższej o
2 miliony euro rocznie niż to, co oferował Bayern. Choć różnica nie wydaje się
kolosalna jak na realia wielkiego futbolu, klub ze stolicy Bawarii postanowił
pozostać przy swoim stanowisku i nie przystawać na wyższe wymagania zawodnika.
Jego odejście oznacza poważną lukę na skrzydłach, którą
Bayern będzie musiał uzupełnić już latem. To również sygnał, że władze klubu
twardo trzymają się nowej polityki finansowej, nie ulegając presji nawet w
przypadku największych gwiazd.
Komentarze