Słowa Uliego Hoenessa o Bayernie jako "outsiderze" wywołały spore poruszenie. Głos w tej sprawie zabrali Serge Gnabry, czy Manuel Neurer. Ich odpowiedzi pokazują, że ambicje w zespole są znacznie większe, niż sugeruje to legenda klubu.
Różnie oceniane są szanse Bayernu Monachium w nadchodzącej edycji Ligi Mistrzów. Ostatnio Lothar Matthaeus umieścił “Die Roten” w roli faworytów do końcowego triumfu, co stało w opozycji do słów Uliego Hoenessa, który uważał, że Bayern postrzegany jest raczej jako outsider.
Wydaje się, że inne zdanie na ten temat ma Serge Gnabry.
– Słyszę to teraz po raz pierwszy, więc nie mogę powiedzieć, co Uli ma na myśli. W każdym razie chcemy znów zajść w Lidze Mistrzów tak daleko, jak to możliwe. [...] Nie sądzę, że przystępujemy do gry jako kompletny outsider. Wszystko jest możliwe — powiedział w rozmowie ze “Sky”.
Z taką opinią Gnabry nie jest osamotniony. Choć nikt nie chce wprost odpowiedzieć na pytanie, czy Bayern wciąż należy do grona faworytów, to ambicje w zespole pozostają niezmiennie wysokie.
– Wiele można mówić. Wszyscy zaczynamy od zera – stwierdził Manuel Neuer w wywiadzie dla SPORT1 przed meczem z Chelsea.
Podobnie widzi to dyrektor sportowy Max Eberl.
– Czy jesteśmy outsiderem? Przed startem zawsze jest wiele spekulacji. Chelsea zasłużenie wygrała Klubowe Mistrzostwa Świata. Zdominowali PSG w finale swoim niesamowicie aktywnym stylem gry. My robimy tu to samo.
Komentarze