Rezerwy Bayernu Monachium tylko zremisowały 1:1 z Greuther Fuerth II w zaległym meczu Regionalligi. Zespół Holgera Seitza stracił zwycięstwo w końcówce mimo prowadzenia po golu Roberta Deziela Jr.
FC Bayern II nie zdołali przełamać serii zmiennych wyników i w przełożonym spotkaniu Regionalligi Bayern zremisowali 1:1 (1:0) z rezerwami SpVgg Greuther Fuerth.
Na stadionie przy Gruenwalder Strasse gospodarze prowadzili od 25. minuty po trafieniu Roberta Deziela Jr., jednak na cztery minuty przed końcem Joshua Okpalaike doprowadził do wyrównania. Trener Holger Seitz po meczu nie ukrywał rozczarowania.
– Myślę, że w pierwszej połowie pozwoliliśmy, by zwycięstwo wymknęło nam się spod kontroli, ponieważ mieliśmy kilka dobrych okazji, ale nie zdobyliśmy drugiego gola. W przeciwnym razie mielibyśmy mecz pod kontrolą – powiedział szkoleniowiec.
– W drugiej połowie mieliśmy coraz więcej problemów, więc strata gola była niemal nieunikniona. Ostatecznie remis jest sprawiedliwy – podsumował Holger Seitz.
Monachijczycy, którzy rozegrali o dwa mecze mniej niż większość rywali, awansowali na dziesiąte miejsce w tabeli z dorobkiem 18 punktów po 13 spotkaniach.
W porównaniu z przegraną 3:4 z FV Illertissen Seitz dokonał dwóch zmian w wyjściowym składzie. Jannis Baertl zastąpił w bramce Leona Klanaca, który został powołany do pierwszego zespołu, a Grayson Dettoni wystąpił zamiast chorego Davida Heindla.
Bayern II mieli kilka świetnych okazji do podwyższenia prowadzenia – m.in. po strzałach Dettoniego i Meiera – lecz zabrakło skuteczności. W końcówce, gdy gospodarze skupili się na obronie, Fuerth wykorzystało nieuwagę obrony i wyrównało po główce Okpalaike.
Rezerwy Bayernu kolejne mecze rozegrają 2 listopada na wyjeździe z VfB Eichstaett oraz 8 listopada u siebie z Viktorią Aschaffenburg.
Komentarze