Oprócz Davida Alaby drugim zawodnikiem, którego przyszłość w Monachium pozostaje niejasna jest oczywiście Thiago, o którego odejściu spekuluje się już od kilku tygodni.
Saga związana z kontraktem Thiago ciągnie się już od początku maja, kiedy to przypomnijmy Hiszpan miał rzekomo być o krok od podpisania nowej umowy z ekipą rekordowego mistrza Niemiec.
Niestety od tamtej pory minęło już wiele tygodni i kolejne doniesienia jasno sugerują, że pomocnik po siedmiu latach przygody z „Gwiazdą Południa” zdecyduje się na nowe wyzwanie w swojej karierze. Mimo wszystko do tej pory nie pojawiała się żadna oferta spoza granic Niemiec.
Co prawda z walki o zakontraktowanie 29-latka miał już wycofać się Liverpool, gdzie Thiago chciał trafić, ale według niedawnych doniesień z Francji, usługami weterana bawarskiego klubu mieli zainteresować się włodarze Paris Saint-Germain.
W przeciwieństwie do „The Reds” drużyna, gdzie trenerem jest Thomas Tuchel gotowa jest wyłożyć na stół żądane przez monachijczyków 30 milionów euro.
Z drugiej strony trener Hansi Flick zdaje sobie sprawę, że Hiszpan pragnie zmienić otoczenie klubowe i poszukać nowych wyzwań, lecz mimo to 55-latek nie zamierza się poddawać i cały czas ma nadzieję, że pomocnik zostanie na dłużej na Allianz Arenie.
Komentarze