Kilka dni temu obszernego wywiadu dla bawarskiego „Abendzeitung Muenchen” udzielił starszy brat Olivera Kahna – 57-letni Axel.
Niemiec w rozmowie z Maximilianem Kochem z „AZ” odniósł się do wielu tematów związanych chociażby z prowadzeniem biznesu czy też osobą swojego młodszego brata i prezesa monachijczyków – Olivera.
Axel Kahn nie ma wątpliwości, że choć spokój zrobiłby „Tytanowi” wiele dobrego, to on sam jest nastwiony na ciągły sukces, zaś Bayern Monachium jest jego wielką siłą napędową.
− Nie, rozmawialiśmy o tym wielokrotnie z wyprzedzeniem. Dla mnie pytanie brzmiało: Czy to mu się przyda? Zadałem mu to samo pytanie: „Czy naprawdę chcesz znowu narażać się na taki stres?” Jako zawodnik Oliver był wszechobecny w przestrzeni publicznej i mediach przez prawie 20 lat. Wtedy ponowne objęcie takiego publicznego urzędu niesie ze sobą ryzyko – powiedział Kahn.
− Dla osobowości o posturze Olivera było po prostu miło mieć trochę spokoju w latach poprzedzających. Cicho, swoją drogą, to magiczne słowo dla mnie, a także dla Olivera. Dziś jesteśmy bardziej spokojni w sobie i możemy podejmować decyzje w sposób bardziej ukierunkowany i zorientowany na sukces – dodał.
− Oliver szukał miejsc odosobnienia po zakończeniu kariery zawodowej, co było dla niego pozytywne. Ale każdy, kto go zna, wie, że sukces to jego napęd, to jest to, co go cieszy, to jest to, czego potrzebuje. A klub, Bayern, jest jego siłą napędową – podsumował Axel Kahn.
Obecny kontrakt Olivera Kahna z Bayernem Monachium jest ważny do końca grudnia przyszłego roku, ale należy spodziewać się, że w niedalekiej przyszłości dojdzie do rozmów i potencjalnego przedłużenia umowy z prezesem bawarskiego klubu.
Komentarze