Podczas rozgrywania meczu treningowego na stadionie Arco, wśród piłkarzy, na płycie boiska znajduje się Jupp Heynckes. Wraz ze swoim asystentem Peterem Hermannem stoi na środku, dając co rusz wskazówki swoim podopiecznym. W ten sposób chce ich zmotywować, skrytykować i naprowadzić na drogę sukcesu. Trener - obserwuję drużynę i pracuje nad tym, abyśmy jako drużyna się rozwinęli. Podczas obozu treningowego skupienie przypada na sprawność fizyczną oraz na – funkcjonowaniu drużyny w nowoczesnej piłce.
Heynckes czuwa, aby pojedyncze części drużyny przesuwały się, bez tworzenia jakichkolwiek luk, aby przy posiadaniu piłki przez przeciwnika tworzony był kolektyw oraz aby przy przechwycie piłki atak odbywał się sposób uporządkowany. Nie chce on jednak zmieniać głównego założenia taktycznego, czyli ustawienia 4-2-3-1, bo z takim systemem grał też w Leverkusen. Nie będzie się jednak tego trzymał kurczowo. Gdy będzie taka potrzeba, z pewnością zmieni taktykę.
Najważniejsze jest jednak – że w danym systenie zajęte są wszystkie miejsca – powiedział Heynckes, który wielką wagę przyłoży do równowagi w drużynie. Musi istnieć równowaga pomiędzy piłkarzami ofensywnymi, a defensywnymi. Moim zadaniem jest stworzenie owej równowagi – powiedział trener, który podkreślił zdecydowanie, że nie ma mowy, o powrocie do założeń totalnej ofensywy. Jest wręcz przeciwnie – Bayern musi dojść do punktu, w którym przeciwnik znów zacznie mówić, że ciężko jest strzelić bramkę Bawarczykom. Tak było już kiedyś w FCB.
Kolektyw w obronie i precyzyjny pressing, oto nowe założenia trenera - obrona musi rozpocząć się już w ataku. W chwili, gdy nie wszyscy pracują również w obronie, zaczynają tworzyć się luki. Don Jupp, bardzo słusznie podał tu maksymę piłkarska mówiąca – atak wygrywa mecze, a obrona mistrzostwa - właśnie to zdanie ma definiować nowy Bayern.
Źródło: fcbayern.de
Komentarze