Nie ulega wszelkiej wątpliwości, że Bayern Monachium może pochwalić się kilkoma niezwykle utalentowanymi piłkarzami w swoich zespołach.
Jednym z nich jest Alphonso Davies, który na Allianz Arenę trafił zimą 2019 roku z kanadyjskiej ekipy Vancouver Whitecaps za około 14 milionów euro. Od tamtej pory Kanadyjczyk miał okazję wystąpić w 168 meczach o stawkę, w których to strzelił 8 bramek oraz zanotował 28 asyst.
Ponadto wraz z kolegami defensor rekordowego mistrza Niemiec sięgnął po 13 tytułów (licząc wszystkie rozgrywki). Choć jeszcze niedawno mówiło się, że „Phonziego” czeka wielka kariera w Monachium, to ostatnio pojawia się coraz więcej plotek i spekulacji odnośnie transferu reprezentanta Kanady do Realu Madryt…
Bayern chce zatrzymać Daviesa
Do narastających spekulacji i doniesień z Hiszpanii postanowili dziś odnieść się dziennikarze „Bilda”, którzy zajęli stanowisko w sprawie Kanadyjczyka. Faktem jest, że Bayern chce przedłużyć kontrakt z Alphonso Daviesem poza 2025 rok. Póki co nie odbyły się jednak żadne rozmowy.
Szefowie FCB są jednak zirytowani zachowaniem agenta 23-latka. Przed zwolnieniem Salihamidzica, nowy kontrakt „Phonziego” był już niemalże dogadany, ale po rozstaniu z „Brazzo”, rozmowy zostały zawieszone, a reprezentant Kanady i jego agent nieustannie wahają się. Kwestią sporną pozostają przede wszystkim zarobki.
Real Madryt, a zwłaszcza szef skautingu Juni Calafat, marzą o graczu FCB i letnim transferze. Hiszpanie spekulują, że tak zwany „próg bólu” dla „Królewskich” wynosi około 50 milionów euro. Wątpliwym jest jednak, aby „Bawarczycy” zgodzili się na tak niską opłatę, gdyby transfer miał rzeczywiście dojść do skutku.
Celem FCB pozostaje osiągnięcie porozumienia i przedłużenie umowy Alphonso, podobnie jak Jamala Musiali, który prywatnie jest przyjacielem Kanadyjczyka.
Komentarze